"Prawdziwy powód do niepokoju". Szef NATO apeluje do Rosji
- Wszystkie kraje NATO są w zasięgu rakiet Korei Płn. - przestrzega sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Zaapelował o wywieranie jak największej presji na komunistyczny reżim. Wskazał przy tym na szczególną rolę Rosji.
Słowa Stoltenberga padły podczas podczas wystąpienia na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).
- Korea Północna kontynuuje prace nad swoim programem zbrojeń rakietowych i atomowych, a wszystkie kraje członkowskie NATO znajdują się w zasięgu jej pocisków balistycznych (...) Pjongjang jest bliżej Monachium niż Waszyngtonu - przestrzegał sekretarz generalny Sojuszu .
Stoltenberg ubolewał nad ponownym wzrostem zagrożenia atomowego i ostrzegł, że ignorowanie tego zagrożenia byłoby nieodpowiedzialne.
Zaapelował o wywieranie jak największej presji na komunistyczny reżim w Pjongjangu, zarówno metodami politycznymi, dyplomatycznymi, jak i za pomocą sankcji gospodarczych. Wskazał, że szczególna odpowiedzialność spoczywa w tej kwestii na Rosji i Chinach, które są członkami stałymi w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, a także sąsiadami Korei Płn.
Szef Sojuszu zwrócił uwagę, że również Rosja modernizuje swój potencjał nuklearny, rozwija nowe systemy atomowe i zwiększa rolę broni jądrowej w swej strategii wojskowej. - To jest prawdziwy powód do niepokoju - oznajmił.