Prawdziwa stolica piekła. To tam było najgoręcej
Upał nie odpuszcza. Po godzinie 17 dalej najcieplej było w Słubicach. Słupki rtęci pokazywały tam 35 st.C. Na drugim biegunie znajduje się wybrzeże. Na Helu termometry pokazywały 24 st.C.
Trwa najcieplejszy dzień roku. Do Polski dotarł antycyklon Cerber, który przyniósł do kraju powietrze znad Afryki.
Najwyższe temperatury od rana notowane są na zachodzie kraju. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował na Twitterze, że po godzinie 17 najcieplej było w położonych na granicy z Niemcami Słubicach.
Słupki rtęci w położonym nad Odrą mieście pokazywały 35 st. C. Niewiele "chłodniej" było w rejonie Wrocławia - 34 st.C. W Wielkopolsce termometry pokazywały przeszło 33 st.C.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydają nad Bałtykiem? "300 zł dziennie to skromnie"
Najchłodniej jest dzisiaj na wybrzeżu. W Helu o godzinie 17 było "ledwie" 24 st.C. W Trójmieście 26 st. C. Tyle samo pokazywały termometry w rejonie trójstyku granic z Litwą i Królewcem.
W związku z upałami dla całego kraju obowiązuje alert RCB.
"Uwaga! Dziś (15/07) prognozowany upał pow. 30 st. C. Unikaj słońca, wysiłku fizycznego i odwodnienia organizmu. W przypadku pogorszenia zdrowia dzwoń pod 112" - SMS o takiej treści otrzymali dzisiaj Polacy.
Niedziela również upalna
Upał ma się utrzymywać także w niedzielę. IMGW prognozuje, że najcieplej będzie w centralnej części kraju.
Na niedzielę prognozowane są także gwałtowne burze, którym może towarzyszyć porywisty wiatr.
- Będzie wtedy szczególnie niebezpiecznie. Sytuacja będzie dynamiczna, a powietrze nagrzane i wilgotne. Na północy kraju spodziewamy się gwałtownych burz z porywami wiatru do 70 km/h. Wystąpić może także silniejszy opad deszczu - mówiła Wirtualnej Polsce Emilia Szewczak z IMGW.