Praga: wybuch w centrum; wśród rannych nie ma Polaków

Przyczyną eksplozji w Pradze był gaz. Potwierdził to podczas specjalnej konferencji prasowej prezydent stolicy Czech Bohuslav Svoboda. Bilans silnej eksplozji to 35 rannych. Dwie osoby są w ciężkim stanie.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | MICHAL CIZEK

Prezydent Pragi poinformował też, że psy ratownicze nie oznaczyły miejsc w piwnicach zniszczonego domu, gdzie według wcześniejszych informacji mogły znajdować się trzy lub cztery zasypane osoby. Nikt nie jest poszukiwany ani zaginiony - oświadczył Bohuslav Svoboda. W czasie konferencji prasowej szef praskiej policji David Vondrażka poinformował, że w pobliżu Teatru Narodowego zarejestrowano ulatnianie się gazu. Dlatego znów zamknięto ulicę Narodową. Sztab kryzysowy poinformował również, że wśród rannych 6 cudzoziemców nie było Polaków.

Ulica Divadelni (Teatralna), gdzie doszło do wybuchu, jest pokryta gruzami. Cały kwartał został otoczony przez policję, zmieniono trasy wielu środkom komunikacji miejskiej. W centrum Pragi utworzyły się wielkie korki.

Obok zniszczonego XIX-wiecznego budynku znajduje się Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu Karola, Szkoła Teatralna i Telewizyjna, a także kawiarnia "Slavia". Z obu uczelni ewakuowano około 400 studentów. Według stacji telewizyjnej CT 24 eksplozja wywołała panikę wśród studentów i wykładowców, którzy sądzili, że doszło do ataku terrorystycznego.

Rzecznik policji powiedział, że wybuch był prawdopodobnie spowodowany przez gaz. Cały czas pojawiają się informacje, że może dojść do drugiego wybuchu. Świadkowie twierdzą, że w pobliżu miejsca eksplozji czuć było zapach gazu.

W wyniku eksplozji szyby w oknach domów, oddalonych nawet o kilkaset metrów, zostały roztrzaskane. Również w pobliskim Teatrze Narodowym z niektórych okien wypadły szyby. Według agencji AFP co najmniej 10 osób zostało skaleczonych odłamkami szkła.

Według ostatnich doniesień, w chwili eksplozji w budynku było kilkadziesiąt osób, w tym pracownicy biura międzynarodowego zrzeszenia lotniczego IATA.

Służby ratownicze są na miejscu i przeszukują gruzowisko.

Na miejscu są też fachowcy, którzy sprawdzają okoliczne budynki.

Premier Czech Petr Neczas wydał oświadczenie, w którym napisał, że jest "głęboko poruszony tragedią, która miała miejsce na ulicy Divadelni w wyniku eksplozji gazu".

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Nie żyje Paul Daniel "Ace" Frehley. Miał 74 lata
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Vance: Rosja i Ukraina nie są gotowe na porozumienie pokojowe
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Szczyt Trump-Putin w Budapeszcie? "Ukraina na przegranej pozycji"
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Rekordowa liczba. W Rosji aresztowano 155 wysokich urzędników
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
Decyzja władz Stambułu. Strefa Gazy będzie "siostrzanym" miastem
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
XIX Konkurs Chopinowski. Piotr Alexewicz w finale
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Były doradca Trumpa oskarżony. Bolton miał ujawnić tajne informacje
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Trump: USA potrzebują swoich Tomahawków
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Brytyjski wywiad: Rosja przesuwa jednostki wzdłuż frontu
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
Papież: głód w dobie rozwoju nauki i technologii to etyczna aberracja
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza
"Zakrapiana biesiada" w hotelu Sejmowym. Polityk KO zaprzecza