Pracownicy wojskowego szpitala bez pensji
W styczniu tego roku pracownicy wojskowego szpitala chorób gruźlicy i płuc w Otwocku k. Warszawy otrzymali ostatnią wypłatę - we wtorek zdesperowani pracownicy zamierzają pikietować przed Ministerstwem Obrony Narodowej, które jest właścicielem szpitala.
28.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Według przełożonej pielęgniarek Ewy Bogusławskiej, od ostatniej wypłaty nie odprowadzono żadnych składek, a same pieniądze zostały wypłacone z naruszeniem prawa.
Szpital jest w likwidacji od 22 marca tego roku. Jego dług to w sumie 2,9 mln zł, z czego 1,7 mln szpital jest winny swoim pracownikom - powiedział likwidator szpitala dr Krzysztof Jurczak, poprzednio zastępca komendanta szpitala ds. lecznictwa. Dodał, że w 2001 roku szpital nie zawarł żadnych kontraktów z kasami chorych. Te, które zawarto na rok poprzedni - były w jego ocenie - niewielkie. W marcu przestano przyjmować pacjentów. Pieniędzy nie dostają ani pracownicy cywilni, ani żołnierze zawodowi - lekarze pracujący w szpitalu - powiedział Jurczak.
Pracownicy szpitala mówią, że MON podjęło energiczne działania w sprawie szpitala, kiedy dowiedziało się o planowanej pikiecie.
W poniedziałek do szpitala wybrali się wiceminister Jadwiga Zakrzewska oraz generał Andrzej Trybusz, szef Zarządu Służby Zdrowia Sztabu Generalnego.
Jeśli okaże się, że zawinili podlegli pracownicy ministra, zostaną wobec niech wyciągnięte konsekwencje. Zostały już podjęte kroki, aby znaleźć środki na wypłatę zaległych pensji - powiedział rzecznik MON mjr Jerzy Smoliński. (aso)