Pracownicy szpitala zawieszeni. Chcieli ujawnić dokumentację Kate?
Trzech pracowników prywatnej placówki medycznej w stolicy Wielkiej Brytanii, The London Clinic, zostało zawieszonych w obowiązkach. Powodem jest podejrzenie o próbę nieuprawnionego ujawnienia dokumentacji medycznej księżnej Kate.
Szpital, w którym w styczniu leczeni byli król Wielkiej Brytanii Karol III oraz jego synowa, księżna Kate, musiał zawiesić w obowiązkach trzech swoich pracowników. Powodem jest podejrzenie o próbę nieuprawnionego dostania się do dokumentacji medycznej księżnej.
Sprawę ujawnił brytyjski tabloid "Daily Mirror". W środę doniósł, że co najmniej jedna osoba została przyłapana na próbie nieuprawnionego dostania się do dokumentacji medycznej żony następcy tronu księcia Williama. W związku z tymi doniesieniami, brytyjski urząd ochrony danych osobowych i swobody informacji (ICO) wszczął dochodzenie. Jeszcze tego samego dnia stacja ITV News podała, że wewnętrznym dochodzeniem szpitala zostały objęte trzy osoby.
Następnego dnia, agencja prasowa PA poinformowała, że nie było próby nieuprawionego wglądu w dokumentację medyczną Karola III.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brytyjskie media podkreślają, że sprawa jest poważnym ciosem dla reputacji The London Clinic. To prywatny szpital, z którego usług korzystali w przeszłości inni członkowie rodziny królewskiej, m.in. książę Filip i księżniczka Małgorzata, a także były premier David Cameron, były prezydent USA John F. Kennedy czy aktorka Elizabeth Taylor.
Księżna Kate zniknęła z życia publicznego
W połowie stycznia 42-letnia księżna Kate Middleton przebywała przez prawie dwa tygodnie w The London Clinic z powodu operacji jamy brzusznej. Pałac Kensington nie sprecyzował, co było powodem operacji, zapewnił jedynie, że nie była ona związana z chorobą nowotworową i była uprzednio zaplanowana.
Poinformowano też, że nie należy się spodziewać, by księżna wróciła do wykonywania obowiązków publicznych przed Wielkanocą. Skąpo dawkowane informacje i długi okres rekonwalescencji Kate zaowocowały zalewem domysłów i teorii spiskowych na temat jej stanu zdrowia.
Pod koniec stycznia do tego samego szpitala trafił Karol III w związku z powiększoną prostatą. Kilka dni później Pałac Buckingham poinformował, że podczas tego pobytu u monarchy wykryto nowotwór, z powodu którego na czas leczenia nie wycofa się z uczestnictwa w wydarzeniach publicznych. Nie wyjaśniono, o jaki rodzaj nowotworu chodzi.