Pracownicy stadniny w Janowie Podlaskim pilnują bramy. Nie wpuszczą nowej prezes

Kolejne perturbacje w państwowej stadninie koni w Janowie Podlaskim. Pracownicy sprzeciwili się decyzji o powołaniu nowej prezes, z którą "nie wyobrażają sobie współpracy". Zablokowali wjazd do stadniny i zapowiadają, że okoliczni mieszkańcy mają ich wesprzeć w razie potrzeby.

Blokada stadniny w Janowie Podlaskim. Zdjęcie nadesłane przez czytelnika
Blokada stadniny w Janowie Podlaskim. Zdjęcie nadesłane przez czytelnika
Źródło zdjęć: © Nadesłane
Paweł Buczkowski

- Spędziliśmy całą noc przy bramie - mówi Wirtualnej Polsce jeden z pracowników stadniny w Janowie Podlaskim. - Nie chcemy wpuścić do środka osoby powołanej na prezesa. Czekamy na rozmowy z przedstawicielami Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa - dodaje.

Brama wjazdowa do stadniny jest w tej chwili zablokowana. Wywieszono na niej biało-czerwone flagi oraz baner z napisem: "Sztuka w muzeum na półce, a nie w naszej spółce". Wartę przez całą noc pełnili przy niej wyznaczeni pracownicy. Protest ma być kontynuowany.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Dzisiaj otrzymaliśmy zapewnienie od społeczności lokalnej, że jeżeli sytuacja będzie się rozwijać niekorzystnie, to mamy ich poparcie. Przyjdą liczną grupą - dodaje jeden z pracowników stadniny w rozmowie z Wirtualną Polską.

Bomba wybuchła w poniedziałek. Wtedy okazało się, że prezesa Lucjana Cichosza ma zastąpić Hanna Sztuka, dotychczasowa prezes innej państwowej stadniny koni - w Białce.

Jak podaje "Dziennik Wschodni", to już szósta zmiana od 2016 roku, gdy Agencja Nieruchomości Rolnych zwolniła doświadczonego i zasłużonego prezesa Marka Trelę.

Pracownicy liczyli, że nowym prezesem zostanie dotychczasowy wiceprezes Przemysław Bartoszek, którego kompetencje oceniają bardzo wysoko. Tak się jednak nie stało. Nominację dostała Hanna Sztuka.

Protest w stadninie konie w Janowie Podlaskim
Protest w stadninie konie w Janowie Podlaskim© Nadesłane

- Pracownicy nie wyobrażają sobie współpracy z tą panią - mówi nam anonimowo jeden z pracowników stadniny w Janowie Podlaskim.

W liście skierowanym do dyrektora generalnego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, określają ją jako osobę "kontrowersyjną, która w świecie hodowców koni czystej krwi arabskiej jest powszechnie uznana za osobę, która nigdy nie kierowała się dobrem objętych przez siebie jednostek a raczej własnym interesem".

Jak mówi nasz informator, pod listem do dyrektora KOWR podpisała się solidarnie cała załoga obecna w pracy. Pracownicy proszą o rozmowy i zmianę decyzji.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło artykułu:WP Wiadomości
stadninajanów podlaskistadnina koni w janowie podlaskim
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (104)