Pracownicy RMF FM zabierają głos. Komentują publikację Onetu
"Nie zgadzamy się na rozbijanie zespołu dziennikarzy RMF FM" - piszą niektórzy pracownicy stacji w oświadczeniu publikowanym w mediach społecznościowych. Odnoszą się w nim, jak sami oceniają, do "kłamliwego artykułu Onet.pl". Głos zabrał także Marek Balawajder - do niedawna dyrektor działu informacji stacji.
25.03.2024 | aktual.: 25.03.2024 20:56
Onet w poniedziałek opublikował artykuł zatytułowany "Szokujące kulisy pracy w RMF FM. Ujawniamy relacje pracowników". Dziennikarz portalu na początek przyznaje, że "o tym, co dzieje się w RMF FM, w branży medialnej szeptało się od lat".
Onet - cytując anonimowo byłych pracowników RMF FM - opisuje zachowanie Marka Balawajdra i Tadeusza Sołtysa. Według relacji zachowywali się w sposób arogancki, często też padały wulgarne słowa, czy niestosowne żarty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W 2015 roku pojechaliśmy nagrywać audiobooka z Agatą Dudą. Przed nagraniem zadzwonił do mnie Balawajder i zapytał, czy jestem wilgotna i podniecona, bo to pierwszy wywiad z pierwszą damą. Często pozwalał sobie na seksistowskie żarty. Kiedyś usłyszałam: "co ty taka niewyspana? Spałaś, czy się ruch***?". Innym razem powiedział do mnie: "będziecie zap*** jak Żydzi w getcie, a tobie jeszcze każę nosić opaskę na ramieniu" - opisuje jedna z byłych pracownic w rozmowie z Onetem.
"Nie przedstawiajcie nas, jako ofiar syndromu sztokholmskiego"
Z publikacją portalu nie zgadzają się niektórzy obecni pracownicy RMF FM, zarzucając portalowi, że nie przedstawiono ich punktu widzenia. Pierwszy oświadczenie opublikował Mateusz Chłystun, warszawski reporter RMF FM. Po nim tekst oświadczenia publikowali kolejni dziennikarze stacji. "Oświadczenie w sprawie kłamliwego artykułu Onet.pl" - zaczynają pracownicy.
W ich ocenie publikacja Onetu ma na celu zniszczyć zespół RMF FM. Kilkukrotnie zaznaczają, że w tekście portalu pojawiają się wypowiedzi wyłącznie anonimowych byłych pracowników. "My, jako pracownicy związani od wielu lat z RMF FM uważamy, że nadszedł czas, by przerwać milczenie i zabrać w tej sprawie głos. Nie możemy zgodzić się na jednostronny, jednoznacznie negatywny przekaz przedstawiany przez inne media. Skala tej nagonki budzi niepokój nie tylko w naszym zespole, ale także wśród naszych słuchaczy" - czytamy w oświadczeniu.
Pracownicy RMF FM zwracają uwagę, że stwierdzenia z reportażu "w toku postępowania zostały podważone przez prawników i Dział Compliance". "Informatorzy Onetu mieli tego świadomość, ale zdecydowali się przekazać je dziennikarzowi, wiedząc, że pozostaną bezkarni i licząc, że opinia publiczna uzna je za prawdziwe oraz zweryfikowane przez redakcję Onetu" – czytamy w oświadczeniu.
W ocenie autorów oświadczenia motywem są "prywatne porachunki". "Jeśli uważacie, że zostaliście skrzywdzeni, idźcie do sądu. Zachęcamy do tego, bo na razie stać Was jedynie na medialny lincz. Mamy też ogromną prośbę - nie przedstawiajcie nas, pracowników RMF FM, jako ofiar syndromu sztokholmskiego i idiotów, nierozumiejących co wokół nich się dzieje. Uderza to nie tylko w nas wszystkich, ale też w naszych bliskich" – piszą do byłych współpracowników autorzy listu.
"Nie mam nic wspólnego z tym oświadczeniem"
W mediach społecznościowych pojawiają się jednak także zdania odmienne. "Nie mam nic wspólnego z tym oświadczeniem" - pisze Maciej Sztykiel. "Dowiedziałem się o nim, jak większość warszawskiej redakcji, z internetu" - dodaje warszawski reporter stacji.
"Kim jesteście "my"? Znam kogoś? Czy może jestem też autorem?" - komentuje post Chłystuna Tomasz Skory, od lat związany z warszawskim oddziałem stacji.
Balawajder zaprzecza zarzutom
Do publikacji Onetu odniósł się także Marek Balawajder. Były dyrektor w RMF FM wskazał, że przez 12 lat pracy w stacji nikogo nie zwolnił, nikt z odchodzących pracowników "nie wystąpił do sądu pracy, ani nie zgłosił zarzutów zachowań noszących znamiona rzekomego mobbingu". W dalszej części oświadczenia Balawajder zapewnia, że zawarte w artykule Onetu stwierdzania na temat jego stylu pracy są nieprawdziwe, zapewniając, że nigdy nie ma na celu "naruszać czyjąkolwiek godność, czy poczucie własnej wartości".
"Przytoczone w artykule zwroty i uwagi nie były kierowane pod adresem konkretnych osób, w taki sposób, jak to zostało przedstawione przez "anonimowych informatorów" - pisze Balawajder.
Przypomnijmy, w lutym 2024 roku Grupa Bauer Media poinformowała, że dotychczasowy szef redakcji informacyjnej RMF FM Marek Balawajder odchodzi z radia. Przekazano, że ma to związek z wewnętrznym dochodzeniem i naruszeniem "kodeksu postępowania".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Odwiedzał Obajtka ponad 100 razy. Sprzedał mu tanio mieszkanie
Źródło: wirtualnemedia.pl