Pozwała mieszkańców w trybie wyborczym. Sąd nie zgodził się z Bodnar
Posłanka Polski 2050 pozwała mieszkańców Czernikowic w trybie wyborczym. Sąd odrzucił jednak wniosek kandydatki na prezydentkę Wrocławia. Pozew dotyczył nagrania, na którym grupa osób z dolnośląskiej wsi nazwała męża Bodnar "gangsterem" i "baronem śmieciowym".
Mieszkańcy Czernikowic w województwie dolnośląskim opublikowali w mediach społecznościowych czterominutowe nagranie. Ma ono być "ostrzeżeniem dla Wrocławian" przed ubiegającą się o fotel prezydenta miasta Izabelą Bodnar. Materiał, który odnosi się przede wszystkim do męża kandydatki oraz jego firmy Ekopartner, na tyle zdenerwował posłankę Polski 2050, że pozwała jego autorów w trybie wyborczym.
"We wsi Czernikowice pod Lubinem na Dolnym Śląsku firma jej męża Macieja B. (prokuratura prowadzi przeciwko niemu postępowanie) urządziła sobie nielegalne wysypisko niebezpiecznych odpadów w wyrobisku po dawnej żwirowni" - czytamy w opisie nagrania. "Mieszkańcy okolicy są bezradni i boją się o życie swoje, swoich dzieci i rodzin. Czy taki sam los Izabela Bodnar i jej mąż chcą zgotować mieszkańcom Wrocławia?" - pytają autorzy nagrania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To jest w ogóle jakaś farsa. Że pani, która ma męża, można powiedzieć, gangstera śmieciowego, barona śmieciowego, ma szansę zostać prezydentem Wrocławia. Ludzie sortują śmieci, a tu się okazuje, że bydlaki mielą to i ładują w ziemię - słyszymy na nagraniu.
Sąd odrzucił wniosek
Izabela Bodnar złożyła pozew w przyspieszonym trybie wyborczym. Zażądała w nim zakazu rozpowszechniania "nieprawdziwych informacji o rzekomym i nielegalnym" składowaniu odpadów. Posłanka Polski 2050 domaga się również nie łączenia jej osoby z działalnością firmy jej męża i przeprosin w formie pisemnej.
Interia dotarła do uzasadnienia sądu. W przytoczonym przez portal fragmencie czytamy, że "dnia 04.04.2023 r. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego składowania odpadów w okresie od 17.01.2023 r. do 23.03.2023 r. na terenie wyrobiska po byłej żwirowni w miejscowości Czernikowice (...). Dotychczas potwierdzono, że na terenie działki składowane są odpady niezgodnie z zezwoleniem Marszałka Województwa Dolnośląskiego".
Sędzia stwierdziła również, że opublikowane nagranie nie miało formy agitacji wyborczej i nie odnosiło się do politycznej działalności Izabeli Bodnar. Więc sprawa nie może zostać rozpoznana w trybie wyborczym.
Źródło: Interia.pl