Pracownik przygnieciony wózkiem. Śledczy: to nie był wypadek

Wózek widłowy potrącił 37-letniego obywatela Gruzji na terenie stoczni w Gdańsku. Według ustaleń śledczych, nie był to nieszczęśliwy wypadek, a zabójstwo.

Pracownik domagał się zaległej zapłaty
Pracownik domagał się zaległej zapłaty
Źródło zdjęć: © East News | Chris Ryan
Adam Zygiel

18.04.2024 | aktual.: 18.04.2024 13:54

Do tragedii doszło 15 kwietnia. Na terenie jednej z hal stoczniowych w Gdańsku Przeróbce operator wózka widłowego potrącił mężczyznę. 37-letni obywatel Gruzji zmarł.

Według analiz śledczych i zapisów monitoringu, nie był to nieszczęśliwy wypadek. - Analiza wskazała, że operator wózka nie zachował się przypadkowo - przekazała TVN24 rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

49-latek w areszcie

Jak wynika z ustaleń, mężczyźni mieli pokłócić się o zaległe wynagrodzenie. 37-letni Gruzin chciał odzyskać pieniądze. Doszło do kłótni.

49-latek został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa. Nie przyznał się do winy. Decyzją sądu trafił na trzy miesiące do aresztu.

Czytaj więcej:

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (105)