Poznańscy radni chcą odwołania Ewy Wójciak
Rada Miasta Poznania chce odwołania Ewy Wójciak ze stanowiska dyrektora Teatru Ósmego Dnia, za używanie słów obelżywych wobec papieża Franciszka. Prezydent Poznania - według rzecznika prasowego - zgadza się ze stanowiskiem radnych, "ale kwestię zwolnienia ze stanowiska muszą przeanalizować jego prawnicy".
19.03.2013 | aktual.: 19.03.2013 19:36
Wójciak po wyborze kardynała Jorge Bergoglio na papieża na jednym z portali społecznościowych miała napisać: "No i wybrali ch..., który donosił wojskowym na lewicujących księży".
W przyjętym we wtorek stanowisku radni podkreślili, że "używanie przez kierownika miejskiej instytucji kultury oszczerczych pomówień oraz słów powszechnie uznanych za obelżywe, szczególnie pod adresem głowy innego państwa oraz przywódcy Kościoła, z którym bezpośrednio utożsamia się znaczna część Polaków - musi budzić sprzeciw i zażenowanie".
Prezydent zgadza się z radnymi
Dlatego radni zaapelowali do prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego o "wyciągnięcie konsekwencji służbowych" wobec Wójciak oraz odwołanie jej z funkcji kierownika miejskiej instytucji kultury. Rzecznik Grobelnego Paweł Marciniak poinformował, że prezydent zgadza się ze stanowiskiem radnych. - Ale kwestię zwolnienia ze stanowiska muszą przeanalizować jego prawnicy - dodał.
Wójciak, która jest na zwolnieniu lekarskim - uważa, że część radnych systematycznie chce ją odwołać ze stanowiska. - Ale tym razem powód nie jest zbyt dobry, bo dotyczy mojego prywatnego wpisu, który był moim prywatnym głosem - powiedziała Wójciak.
Pytana, czy podtrzymuje swoją opinię o wyborze papieża powiedziała: "Swojej opinii o tym panu nie zmieniam. Jest ona głęboko uzasadniona".
Jak podkreśliła, spędziła trochę czasu w Buenos Aires, czytała o tym "i fakty są dla niego bezlitosne". - A moje uczucia zostały zranione, kiedy wybrano go na tak eksponowane stanowisko. Był on zamieszany w okrutną historię "brudnej wojny" w Argentynie, w której życie straciło 30 tys. ludzi. Tamtejszy kościół był w nią zaangażowany i to nie ulega wątpliwości - powiedział Wójciak.
Oskarżają "elementy antyklerykalnej lewicy"
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wójciak w ubiegłym tygodniu skierował do Prokuratora Generalnego poseł Solidarnej Polski z Poznaniu Tomasz Górski.
W ubiegłym tygodniu światowe media wskazywały, że wybór Argentyńczyka na nowego papieża ożywia pytania o postawę tamtejszego Kościoła w czasach dyktatury lat 1976-83.
Rzecznik Watykanu Federico Lombardi oświadczył, że zarzuty wobec papieża o uwikłanie w związki z dyktaturą wojskową są bezpodstawne.
Ks. Lombardi ocenił, że za tymi oskarżeniami stoją "elementy antyklerykalnej lewicy". Przypomniał, że argentyński wymiar sprawiedliwości przesłuchał obecnego papieża w charakterze świadka, ale nigdy nie postawiono mu żadnych zarzutów.