Strażniczka miejska z Poznania pomogła bezdomnemu znaleźć mieszkanie i pracę

Pan Stanisław jeszcze niedawno mieszkał w szałasie nad jeziorem w Poznaniu. Wzruszona jego losem strażniczka miejska zaprosiła go do własnego domu. Dziś pan Stanisław ma pracę i własny dach nad głową.

Tak wyglądał dotychczasowy "dom" pana Stanisława.
Źródło zdjęć: © Straż Miejska w Poznaniu
Zenon Kubiak

Marlena Olejniczak pracuje w poznańskiej straży miejskiej. Od początku zajmowała się bezdomnymi. To m.in. ona o tej porze roku odwiedza miejsca koczowania takich osób, aby sprawdzić, jak sobie radzą w tak niekorzystnych warunkach pogodowych i oferując pomoc.

Właśnie w takich okolicznościach w 2010 r. poznała 63-letniego pana Stanisława, który koczował w prowizorycznych szałasach nad jeziorem Kierskim.

- Jego historia była jak wiele innych. Często wyjeżdżał do pracy na budowach, aż pewnego dnia dowiedział się, że jego miejsce zajął ktoś inny. W jednej chwili stracił to, co dla przeciętnego człowieka jest najważniejsze - rodzinę i dach nad głową – opowiada Przemysław Piwecki, rzecznik prasowy poznańskiej straży miejskiej.

Pan Stanisław od samego początku dał się poznać jako mężczyzna dbający o higienę, który nie pije alkoholu i jest uczciwy. Pani Marlena zaprzyjaźniła się z nim, odwiedzając go nie tylko w okresie jesienno-zimowym. Sporo opowiadała o nim także swojej rodzinie, która postanowiła go poznać osobiście. Mąż i córka strażniczki byli przerażeni, w jak skrajnie trudnych warunkach żyje mężczyzna, dlatego cała rodzina postanowiła przygarnąć go pod swój dach. Zadanie to było o tyle trudne i ryzykowne, że osoba długotrwale bezdomna, przebywająca w skrajnych warunkach, przyzwyczaja się i z trudem akceptuje inne rozwiązania.

- W trakcie tej swoistej aklimatyzacji przez cały tydzień wykonywał wszystkie domowe obowiązki takie jak wyprowadzanie psa, sprzątanie itp., ale przede wszystkim cały czas przebywał w murowanym budynku, a nie w szałasie na wolnym powietrzu – zwraca uwagę Piwecki.

Pani Marlena przeprowadziła też zbiórkę pieniędzy wśród swoich kolegów i koleżanek z pracy, dzięki czemu pan Stanisław mógł sobie kupić nową odzież.

Głównym celem jednak było znalezienie panu Stanisławowi pracy i mieszkania, aby mógł wreszcie stanąć na nogi i rozpocząć samodzielne, normalne życie. I właśnie teraz to się udało. Pewien przedsiębiorca z Komornik ma dużą hurtownię i prowadzi hotel pracowniczy, do którego szukał gospodarza – kogoś, kto zadba w nim o wszystko i w razie potrzeby będzie potrafił dokonać drobnych napraw.

- Właściciel firmy zaprosił pana Stanisława na rozmowę kwalifikacyjną, po czym podpisał z nim wstępną umowę na okres jednego miesiąca, a jak sprawdzi się, to przedstawi mu umowę na czas nieokreślony – informuje Przemysław Piwecki.

Umowa zakłada nie tylko zakres pracy i wynagrodzenie, ale również mieszkanie w hotelu. Wszyscy, nie tylko pani Marlena, trzymają kciuki za pana Stanisława.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Stanowcze słowa Izraela. "Rozmawiamy o aneksji Zachodniego Brzegu"
Stanowcze słowa Izraela. "Rozmawiamy o aneksji Zachodniego Brzegu"
Żukowska zaskoczyła stwierdzeniem w programie na żywo. "Co pani mówi w ogóle?!"
Żukowska zaskoczyła stwierdzeniem w programie na żywo. "Co pani mówi w ogóle?!"
Samochód przeleciał nad rondem. Wypadek zarejestrowały kamery
Samochód przeleciał nad rondem. Wypadek zarejestrowały kamery
Polska wyjdzie z Unii? Czarnek odpowiedział
Polska wyjdzie z Unii? Czarnek odpowiedział
Dywersja na kolei. Nowy ruch ws. podejrzanych
Dywersja na kolei. Nowy ruch ws. podejrzanych
Cud Donalda Trumpa. Rosja już nie jest zagrożeniem? [OPINIA]
Cud Donalda Trumpa. Rosja już nie jest zagrożeniem? [OPINIA]
Służby na lotnisku w Londynie. 21 osób rannych. Trwa obława
Służby na lotnisku w Londynie. 21 osób rannych. Trwa obława
Burza wokół decyzji Nawrockiego. "Co trzeba mieć we łbie"
Burza wokół decyzji Nawrockiego. "Co trzeba mieć we łbie"
Użył gaśnicy w Sejmie. Rusza proces Brauna
Użył gaśnicy w Sejmie. Rusza proces Brauna
Napięcie rośnie. Japonia i Chiny obrzucają się oskarżeniami
Napięcie rośnie. Japonia i Chiny obrzucają się oskarżeniami
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
"Rosja ma przewagę". Alarmujące doniesienia z Ukrainy
Nawrocki nie spotkał się z Orbanem. Co sądzą o tym Polacy?
Nawrocki nie spotkał się z Orbanem. Co sądzą o tym Polacy?