Myśliwy pozwolił rozszarpać jelenia. Pojawiło się wstrząsające nagranie
"Na osiedlu domków jednorodzinnych pod Poznaniem psy rozszarpały żywcem jelenia. Myśliwi twierdzili, że tylko odszukały ranne umierające zwierzę i wszystko było zgodnie z prawem" – piszą członkowie grupy "Ludzie Przeciw Myśliwym". Właśnie udostępnili przeczący temu 5-minutowy filmik.
Na nagraniu dokładnie widać uciekającego jelenia i psy, które w pewnym momencie dopadają go i rozszarpują. Całej sytuacji przyglądają się mieszkańcy okolicznych domów oraz myśliwy, patrzący spokojnie na śmierć zwierzęcia. Nawet nie próbuje odciągać psów. W tle słychać zeznania świadków, opowiadających z najmniejszymi szczegółami, co się działo.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Gdy mieszkańcy stwierdzają, że czują od niego alkohol i że wzywają policję, by go przebadała alkomatem i sprawdziła legalność polowania - myśliwy ucieka do lasu" – podkreślają aktywiści. Łatwo też dostrzec, że koledzy uciekiniera chcą zatrzeć ślady, nim na miejscu stawi się policja. Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, świadkowie zażądali przebadania myśliwego. W odpowiedzi usłyszeli: "My to załatwimy".
Jak pisaliśmy, według funkcjonariuszy myśliwy wcale nie był pijany. Podobnego zdania była rzeczniczka Polskiego Związku Łowieckiego Diana Piotrowska, która obiecała przesłać nam oświadczenie w sprawie. Do tej pory go nie otrzymaliśmy, a że nagranie dużo zmienia, skontaktowaliśmy się z lokalną policją. – Proszę pytać rzecznika prasowego komendy głównej w Poznaniu – powiedział nam pełniący obowiązki komendanta asp. Dominik Sierżant. Wysłaliśmy tam zapytanie i czekamy na odpowiedź.