Do żłobków i przedszkoli przestaną przyjmować nieszczepione dzieci?

W 2014 r. poznański sanepid odnotował aż 1200 przypadków uchylania się rodziców od obowiązku szczepień. W Krakowie pojawił się pomysł, by takich dzieci nie przyjmować do żłobków i przedszkoli. Zdania poznańskich radnych są podzielone.

Do żłobków i przedszkoli przestaną przyjmować nieszczepione dzieci?
Źródło zdjęć: © fotolia
Zenon Kubiak

W Polsce z roku na rok przybywa rodziców, którzy nie szczepią swoich dzieci przeciwko chorobom zakaźnym, chociaż są one obowiązkowe. Powodem wcale nie jest niedbalstwo czy niewiedza, ale świadoma decyzja rodziców.

- Niepokojącym zjawiskiem są zgłoszenia z oddziałów noworodkowych, które otrzymujemy od lekarzy poznańskich szpitali, a dotyczą one braku zgody rodziców na szczepienie noworodków przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B oraz przeciw gruźlicy – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Stejakowska, kierownik Oddziału Epidemiologii w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. - Rodzice jako powód odmowy szczepień powołują się najczęściej na brak bezpieczeństwa szczepionek, powikłania poszczepienne, ale niewyrażanie zgody na wykonanie badania kwalifikacyjnego do szczepień, działania niezgodnie z przepisami prawa oraz konstytucją - dodaje.

1200 przypadków nieszczepienia dzieci w Poznaniu i powiecie

Tylko w 2014 r. na terenie Poznania i powiatu poznańskiego sanepid odnotował aż 1200 przypadków dzieci niezaszczepionych zgodnie z obowiązkowym Programem Szczepień Ochronnych. Czym to grozi, widać za naszą zachodnią granicą – w Niemczech wybuchła prawdziwa epidemia odry, choroby, która w wyniku szczepień powinna całkowicie zaniknąć. Kilka przypadków tej choroby odnotowano także w Polsce. Do szpitala przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu trafił 43-letni mężczyzna w ciężkim stanie, który w wyniku zachorowania na odrę nabawił się zapalenia płuc. Zaraził się od niemieckiego dziecka, a sam nie był szczepiony z racji wieku – obowiązkowe szczepienia przeciwko odrze wprowadzono w Polsce dopiero w 1975 r.

W Krakowie jeden z radnych zaproponował, aby do publicznych żłobków, przedszkoli i szkół nie przyjmować dzieci, które nie zostały poddane obowiązkowym szczepieniom, ponieważ zagrażają one zdrowiu innych dzieci (np. drugą szczepionkę przeciwko odrze dziecko otrzymuje dopiero w wieku 10 lat, do tego czasu jest narażone na zarażenie się tą chorobą). Tematem ma się wkrótce zająć krakowska Rada Miasta. Wśród poznańskich radnych taki pomysł budzi mieszane uczucia.

W Poznaniu opozycja jest przeciw

- Nie można karać dzieci za decyzje ich rodziców. Jestem temu przeciwna, lepiej na ten temat rozmawiać z rodzicami, bo sama wiem, że opinie o szczepionkach są bardzo różne i sama nie mam na ten temat jednoznacznie wyrobionego zdania – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Ewa Jemielity, wiceprzewodnicząca klubu PiS, zasiadająca w Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej.

Katarzyna Kretkowska z SLD, wiceprzewodnicząca Komisji Oświaty i Wychowania pomysł krakowskiego radnego uważa za przesadnie sensacyjną reakcję na ostatnią przypadki zachorowań na odrę.

- Kiedyś szczepienia były czymś oczywistym i przeprowadzano je nawet w szkołach – przypomina Kretkowska. – Jeśli dziś jest z tym problem, to trzeba rodziców przede wszystkim edukować i przypominać, że za uchylanie się od szczepień grożą kary. Autorytarne decyzje o nieprzyjmowaniu niezaszczepionych dzieci do żłobków czy przedszkoli to jednak przesada – dodaje.

Radna PO popiera pomysł z Krakowa

Za zakazem jest za to Karolina Fabiś-Szulc, radna Platformy Obywatelskiej, która sama przed tygodniem została mamą.

- Jestem jak najbardziej za tym pomysłem, ponieważ to uchroni resztę dzieci przed zachorowaniami. Wypełnienie obowiązku szczepień powinno być jednym z punktowanych kryteriów, które decydują o kolejności przyjmowania dzieci do żłobków i przedszkoli – uważa Karolina Fabiś-Szulc. – W tym roku na wprowadzenie tego jest już za późno, ale być może pojawi się dyskusja na ten temat przed przyszłorocznym naborem. Ja w każdym razie na pewno będę za – dodaje.

Obecnie po stwierdzeniu niewywiązania się z obowiązku szczepień dziecka sanepid przypomina rodzicom o istniejącym obowiązku i przekonuje do jego słuszności. Jeśli rodzice mimo to nadal nie zamierzają zaszczepić dziecka, sanepid zwraca się do wojewody z wnioskiem o ukaranie ich grzywną, która może wynieść nawet 1500 zł. W 2014 r. takich wniosków złożono 24, z czego na dwie pary rodziców nałożono kary.

Zenon Kubiak, Wirtualna Polska

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie

Trump po ataku na szpital w Charkowie. "Zobaczycie, co się wydarzy"
Trump po ataku na szpital w Charkowie. "Zobaczycie, co się wydarzy"
Duda reaguje na słowa Brauna. "Potępienie!"
Duda reaguje na słowa Brauna. "Potępienie!"
Prezydent o sędziach. Minister sprawiedliwości wystosował list
Prezydent o sędziach. Minister sprawiedliwości wystosował list
Izabela Bodnar po odejściu z Polski 2050: To jest duży błąd Szymona
Izabela Bodnar po odejściu z Polski 2050: To jest duży błąd Szymona
"Nieakceptowalne". Kaczyński komentuje kłamstwa Brauna
"Nieakceptowalne". Kaczyński komentuje kłamstwa Brauna
Nowa broń Chin. „Bomba blackoutowa”
Nowa broń Chin. „Bomba blackoutowa”
Powrót Uznańskiego na Ziemię. Podają szczegóły
Powrót Uznańskiego na Ziemię. Podają szczegóły
Nowa decyzja Manowskiej. Zmiany w kierownictwie Izby Pracy SN
Nowa decyzja Manowskiej. Zmiany w kierownictwie Izby Pracy SN
Zaatakowali w punkt dowodzenia. Zginął wysoki rangą dowódca Rosji
Zaatakowali w punkt dowodzenia. Zginął wysoki rangą dowódca Rosji
Ukraina zaatakowała zakłady zbrojeniowe w Rosji. Podali szczegóły
Ukraina zaatakowała zakłady zbrojeniowe w Rosji. Podali szczegóły
Estonia wydala Rosjanina. "Zrujnowaliście mi życie"
Estonia wydala Rosjanina. "Zrujnowaliście mi życie"
Lato w Europie. Polska chłodna na tle gorącego południa
Lato w Europie. Polska chłodna na tle gorącego południa