Akcja szczepień w majówkę. W Poznaniu dawki już się skończyły. Jak wygląda sytuacja w innych miastach?

Osoby z grupy wiekowej uprawnionej do szczepienia, które mają wystawione e-skierowanie, mogą w majówkę bez rejestracji i umawiania się na konkretną godzinę przyjąć jednodawkową szczepionkę firmy Johnson&Johnson. Dla chętnych wyznaczono 16 punktów w miastach w całej Polsce. Zainteresowanych było tak wielu, że czytelnicy alarmowali nas już rano, że dawek nie wystarczy dla wszystkich.

W ramach akcji "Zaszczep się w majówkę" w każdym z punktów przygotowano ograniczoną liczbę szczepionek na każdy z trzech dni wydłużonego weekendu. W Poznaniu w sobotę pula dawek skończyła się najwcześniej.

Wielkopolski Urząd Wojewódzki w Poznaniu podał, że przed południem osiągnięto limit osób chętnych do zaszczepienia przeciw COVID-19 w mobilnym punkcie szczepień na poznańskiej Malcie.

Zobacz też: Dr Grzesiowski wyjaśnia, dlaczego należy szczepić dzieci przeciwko COVID-19

Wszyscy chętni zapraszani są na szczepienia na niedzielę od godziny 10 - wyjaśnia portal e-poznan.pl. Początkowo planowano podawanie preparatu do wieczora, ale zainteresowanie akcją przekroczyło oczekiwania organizatorów.

Dr Łukasz Durajski, który szczepi na Placu Bankowym w Warszawie, pytany, czy dziś będzie nowa dostawa dawek, odparł, że na pewno nie.

- Zaplanowane jest ich tylko 2,5 tys. Natomiast fizycznie my i tak nie przyspieszymy niczego, dlatego mniej więcej 800 osób w ciągu dnia dostanie szczepienia. Może do tysiąca dojdziemy, zależy, czy się uda przebić przez kwestię problemów technicznych, ale fizycznie te kilka minut na pacjenta potrzebujemy, więc nie da się przyspieszyć procesu już bardziej. Jest 2,5 tys. dawek na trzy dni - wyjaśnił w rozmowie z WP.

O organizację akcji i liczbę przygotowanych szczepionek zapytaliśmy rzecznika resortu zdrowia. Czekamy na odpowiedź.

- Na miejscu nie ma informacji, dla ilu osób wystarczy tych dawek - relacjonował w rozmowie z Wirtualną Polską po godz. 10 pan Krzysztof z Krakowa, który w kolejce do punktu czekał od rana.

Jego zdaniem władze stały się ofiarą własnego sukcesu akcji informacyjnej na temat majówkowego szczepienia.

- Pada deszcz, ale czekam z nadzieją, bo ludzie starają się liczyć siebie nawzajem. Sądzę, że jakby ktoś dotarł tutaj teraz, to raczej nie zostanie zaszczepiony z tej puli tysiąca dawek - dodaje pan Krzysztof.

Akcja ma zachęcić Polaków do szczepień i potrwa do 3 maja. Pełna lista wszystkich mobilnych punktów szczepień dostępna jest tutaj.