Afera korupcyjna w polskim wojsku

14 osób jest podejrzanych w sprawie
"ustawiania" za łapówki przetargów budowlanych w wojskowym
Rejonowym Zarządzie Infrastruktury (RZI) w Zielonej Górze.
Naczelna Prokuratura Wojskowa w najbliższym czasie wyśle do sądu
pierwszy akt oskarżenia w tej sprawie.

Jak powiedział w piątek płk Mikołaj Przybył z Naczelnej Prokuratury Wojskowej, wciąż szacowana jest skala prowadzonego przez lata procederu. Według CBA, przestępcza grupa działała od 1998 do 2005 roku.

Płk Przybył wyjaśnił, że nieprawidłowości w postępowaniach przetargowych polegały m.in. na podmienianiu dokumentów lub fałszowaniu ich. Były też sytuacje "ustawiania" przetargów na prace, które nigdy nie miały miejsca. Zdarzało się, że odbierano niewykonane zlecenia.

Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się w lipcu ubiegłego roku. Do prokuratury wojskowej zgłosił się wówczas zielonogórski biznesmen Leszek S., który przyznał, że przez wiele lat dawał łapówki pracownikom RZI w Zielonej Górze w zamian za udział w ustawianych przetargach. Jak powiedział, łapówka dla decydentów urzędu wynosiła ok. 10-20% od kwoty, którą zarabiał na przetargu.

Płk Przybył zaznaczył, że wciąż trudna jest do ustalenia skala procederu. Trudno mówić o szacowaniu szkód na tym etapie postępowania przygotowawczego - powiedział. Jak dodał, jeżeli chodzi o ppłk. Henryka W. (zastępcę szefa RZI, który przebywa w areszcie od listopada ub.r.) szacuje się, że przyjął on łącznie ok. 400 tys. zł.

Jak powiedział Przybył, w rejonie Zielonej Góry prowadzonych jest wiele inwestycji z uwagi na tereny i obiekty po dawnych jednostkach radzieckich. Dlatego też budżet tamtejszego RZI jest bardzo wysoki, a ogłaszane przetargi na wykonanie prac - liczne.

Prokuratura zgromadziła materiał dowodowy, które pozwoli na skierowanie aktu oskarżenia wobec ośmiu osób. Są to osoby, które zgodziły się na dobrowolne poddanie się karze i ujawniły okoliczności procederu. Sprawa zostanie rozpoznana przez Wojskowy Sąd Okręgowy w Poznaniu. Wobec pozostałych osób cały czas trwają czynności śledcze; będzie kontynuowane postępowanie przygotowawcze.

Zdaniem prokuratury, sprawa jest rozwojowa i może obejmować kolejne osoby oraz instytucje. Jak poinformował dyrektor gabinetu szefa CBA Tomasz Frątczak, śledczy spodziewają się, że docelowo zarzuty w sprawie usłyszy około 30 osób. Jak podało CBA, do sprawy zabezpieczono majątki warte średnio kilkadziesiąt tys. złotych na osobę.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Miliony protestujących w USA. Trump odpowiedział
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Nie żyje Sam Rivers. Muzyk miał 48 lat
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Do Gdańska zawinął kontenerowiec z Chin. Przypłynął trasą przez Arktykę
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Doroczne liczenie katolików. Sprawdzą, ile osób chodzi do kościoła
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Netanjahu zapowiada start w kolejnych wyborach. "Wygram"
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Ruchome tablice rejestracyjne. Policjanci odkryli zuchwały mechanizm
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
Pełna okupacja Ukrainy? Rosja potrzebowałaby 103 lata
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
"Pokazywali zdjęcia trupów". Szokujące sceny w rosyjskiej szkole
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Piekło: Rosja jest na skraju społecznego wybuchu
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
Rebelianci Huti wtargnęli do biura ONZ w Sanie
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
"Polityczny koszmar". Media o reakcji UE na szczyt Putin-Trump
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy
USA: Hamas planuje atak na cywilów w Strefie Gazy