Poznań szuka sposobów, by kolejne inwestycje były realizowane w terminie
• W nowych umowach ze zwycięzcami przetargów maja być ściśle określone terminy prac i kary za ich niedotrzymanie
• Każdy wykonawca będzie musiał na bieżąco dostarczać zdjęcia i filmy pokazujące postępy prac na placu budowy
• Dzięki zmianom inwestycje mają być realizowane szybciej i taniej
26.02.2016 | aktual.: 28.02.2016 09:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Poznaniacy już przywykli, że wszystkie remonty w ich mieście trwają znacznie dłużej niż początkowo zapowiadały władze miasta. Prawdziwym symbolem opóźnień w budowie jest trwający remont ronda Kaponiera, ale i prace na ul. Dąbrowskiego trwają o wiele dłużej niż przewidywano.
Aby podobne historie już się nie powtarzały spółka Poznańskie Inwestycje Miejskie wprowadza szereg zmian głównie w warunkach umów podpisywanych z wykonawcami.
- Harmonogram będzie teraz elementem oferty, a to oznacza, że terminy w nim zawarte będą wiążące i będziemy mogli je egzekwować - mówi Paweł Śledziejowski, prezes zarządu Poznańskich Inwestycji Miejskich - Do tej pory harmonogram był tylko dokumentem porządkującym prace na budowie, nie był częścią umowy a jego zmiany nie powodowały żadnych sankcji dla wykonawcy. Teraz harmonogram będzie miał charakter rzeczowo-finansowy. Chcemy, by wyraźnie określał etapy prac oraz terminy realizacji wraz z karami umownymi za ich niedotrzymanie – dodaje.
Oprócz harmonogramu w umowie zastrzeżona będzie też obowiązkowa obecność inżyniera kontraktu na budowie, który będzie monitorować postęp prac, a także analizować i oceniać ryzyko możliwych opóźnień. Obowiązkowa będzie też inwentaryzacja geodezyjna placu budowy.
- Projektant będzie musiał przejść się na plac budowy i ocenić, czy dokumentacja projektowa, którą posiada jest zgodna ze stanem rzeczywistym. Jeśli okaże się, że nie, to będzie musiał wprowadzić odpowiednie zmiany w projekcie - tłumaczy Śledziejowski - Chcemy ograniczyć możliwość wystąpienia sytuacji, w których wykonawca nagle mówi nam, że natknął się na kolizje, których nie było w projekcie i określonych robót nie jest w stanie zrealizować w terminie – dodaje.
Każdy wykonawca będzie musiał też prowadzić dokumentację fotograficzną i filmową z przebiegu prac budowlanych i dostarczać je PIM. Aktualnie kamery są już na Kaponierze, Dąbrowskiego i Estakadzie Katowickiej.
- Po pierwsze, chcemy mieć dokumentację tych inwestycji, a po drugie, jest to też swego rodzaju element mobilizujący wykonawcę do skutecznego działania - wyjaśnia prezes Śledziejowski.
Wiceprezydent Poznania Maciej Wudarski jest przekonany, że dzięki zmianom inwestycje będą realizowane krócej i szybciej.
- Dla nas najważniejsze jest to, żeby utrudnienia dla mieszkańców trwały jak najkrócej i żeby czuli się oni współuczestnikami procesu inwestycyjnego i byli o nim na bieżąco informowani – mówi.
Dlatego poznaniacy będą mogli na stronie www.pozim.pl sprawdzać aktualne informacje o prowadzonych inwestycjach i zawiązanych z nimi utrudnieniach, a także oglądać galerie zdjęć i filmy pokazujące postępy prac. Na stronie dostępna będzie też mapa wszystkich prowadzonych i planowanych przez PIM inwestycji.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .