Poznań. Personalne konflikty w zakonie salezjanów
Wyrzucony ze zgromadzenia ojciec Mateusz Woźnicki nie chce odejść z zakonu. Próby eksmisji duchownego doprowadzają do rękoczynów.
Zakonnicy próbowali pozbyć się niechcianego Mateusza Woźnickiego, ale on uparcie pozostaje w klasztornej celi. W ostatnim czasie wezwał policję, ponieważ zakonnicy mieli użyć wobec niego gazu pieprzowego. Incydent potwierdził Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
- Interwencja była związana z tym, że ksiądz wyrzucony z zakonu chciał odprawiać mszę w zakonnej kaplicy - relacjonował rzecznik wielkopolskich policjantów i potwierdza, że w zakonie doszło do rękoczynów. Poznańska policja zajmie się wyjaśnieniem całej sprawy.
Ksiądz Michał Woźnicki został wyrzucony z zakonu salezjanów już kilka lat temu. Oznacza to, że nie ma on prawa do mieszkania w ich klasztorze, ale mimo to w nim przebywa.
Duchowny znany jest z tego, że odprawia msze po łacinie i transmituje je na youtubie. Zdarza mu się także krytykować innych zakonników oraz papieża.
Źródło: Superexpress