PolskaPoznań bez Strefy Kibica na Euro 2016, ale miasto pozwoli oglądać mecze w ogródkach

Poznań bez Strefy Kibica na Euro 2016, ale miasto pozwoli oglądać mecze w ogródkach

• W Poznaniu nie powstanie Strefa Kibica, gdzie tysiące osób mogłyby wspólnie oglądać mecze piłkarskich Mistrzostw Europy
• Władze miasta uznały, że byłby to zbyt duży wydatek
• Zapowiadają jednak "dyspensę" na Starym Rynku
• W czasie Euro 2016 mecze będzie można oglądać w ogródkach gastronomicznych

Poznań bez Strefy Kibica na Euro 2016, ale miasto pozwoli oglądać mecze w ogródkach
Źródło zdjęć: © Urząd Miasta Poznania | Robert Korybut
Zenon Kubiak

Cztery lata temu Poznań jako jedno z miast-gospodarzy Euro 2012 musiał zapewnić w centrum Strefę Kibica, czyli miejsce, gdzie tysiące fanów mogło wspólnie oglądać mecze piłkarskich Mistrzostw Europy.

Strefa usytuowana na placu Wolności cieszyła się tak wielkim zainteresowaniem, że okazała się zbyt mała. Mecz Polska-Rosja oglądał tam tłum 60 tysięcy kibiców, dlatego na ostatni pojedynek biało-czerwonych z Czechami dodatkowy telebim ustawiono także na Polanie Harcerza nad Maltą.

Przez cały turniej Strefę Kibica na placu Wolności odwiedziło w sumie około pół miliona kibiców, co świadczy o tym, jak duże jest zapotrzebowanie, aby tak wielkie sportowe emocje przeżywać w tłumie innych kibiców. Warto przypomnieć, że Strefa Kibica funkcjonowała na placu Wolności także podczas Euro 2008, chociaż wtedy mistrzostwa odbywały się w Austrii i Szwajcarii.

Poznańscy kibice liczyli, że także podczas Euro 2016 miasto zadba o to, by w centrum miasta stanął telebim, gdzie będzie można oglądać mecze z udziałem polskiej reprezentacji, a przy okazji wypić piwo czy zjeść obiad.

Chętnych do zorganizowania Strefy Kibica nie brakowało. Do urzędu miasta wpłynęły aż trzy oferty: od Międzynarodowych Targów Poznańskich, spółki Marcelin Management zarządzającej Inea Stadionem oraz od stacji Polsat, która jest właścicielem praw telewizyjnych do Euro 2016. Wszystkie opiewały na kwoty od miliona do blisko dwóch milionów złotych netto. Na wysoką cenę wpływają m.in. opłata za możliwość pokazywania meczów, oszacowana przez stację Polsat na 300 tys. zł. Jak się okazuje, dla władz Poznania to zbyt duży wydatek.

- Miasto musi racjonalnie gospodarować budżetem, a nie ma w nim pieniędzy na organizację Strefy Kibica - wyjaśnia Arkadiusz Stasica, zastępca prezydenta miasta Poznania. - Za około 1,5 miliona złotych można zbudować na przykład 15 mieszkań komunalnych czy solidnie wesprzeć sport amatorski w Poznaniu - dodaje.

Aby zrekompensować kibicom brak strefy, miasto pozwoli im oglądać mecze Euro 2016 w ogródkach gastronomicznych na Starym Rynku. Przypomnijmy, że rok temu nowe władze Poznania wprowadziły zakaz umieszczania telewizorów w ogródkach. Jako powód wskazywano, że oglądanie na nich meczów powodowało zbyt duży hałas. Teraz, na czas rozpoczynających się 10 czerwca piłkarskich Mistrzostw Europy, zakaz ma zostać zawieszony.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)