Pozew zbiorowy rodzin ofiar z Katowic?
Po katastrofie w Chorzowie poszkodowani i rodziny ofiar przygotowują wystąpienie z pozwami o odszkodowanie i zadośćuczynienie od sprawców tragedii. W środowisku prawniczym rozgorzała dyskusja o szansach powodzenia w takim przypadku pozwu zbiorowego - pisze "Gazeta Prawna".
Wspólne dochodzenie roszczeń majątkowych powstałych w związku z katowicką tragedią, zarówno przez rodziny ofiar, jak i samych poszkodowanych, może być trudne, gdyż w polskiej procedurze cywilnej nie ma formalnej konstrukcji pozwu zbiorowego. Nie występuje także pozew zbiorowy w kształcie znanym np. prawu amerykańskiemu, gdzie grupa osób może wystąpić z roszczeniem w imieniu własnym, jak również innych członków grupy (np. osoby poszkodowane przez producenta wadliwego czy niebezpiecznego produktu), przy czym pozostali członkowie grupy nie są formalnie stronami postępowania sądowego.
O braku wystarczającej konstrukcji w polskim prawie przekonali się palacze. Przed kilkoma dniami krakowski sąd okręgowy oddalił pozew Polskiego Stowarzyszenia Promocji Zdrowia i Edukacji Zdrowotnej w Środowisku Pracy o 84,5 mln zł przeciwko producentowi papierosów Philips Morris SA. Pieniądze, których stowarzyszenie domagało się w imieniu 4 tys. palaczy, reprezentujących 10 mln palących, w tym 6 mln uzależnionych, miały być przeznaczone na akcję informującą o szkodliwości palenia.
Sąd uznał, że stowarzyszenie nie udowodniło, iż poniosło szkodę w wyniku działalności producenta papierosów. Nie może zatem domagać się dla siebie pieniędzy. Również podobne pozwy skierowane przez stowarzyszenie przeciwko innym producentom papierosów w Polsce zostały oddalone przez sądy w różnych miastach Polski.
Pewne szanse na złożenie wspólnych pozwów stwarzają przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Jednak polska procedura cywilna przewiduje jedynie ograniczone możliwości wspólnego dochodzenia swoich praw. W procesie taką możliwość daje instytucja tzw. współuczestnictwa procesowego (art. 72 k.p.c., mówiący o tzw. współuczestnictwie czynnym). (PAP)
