Pożegnanie Sergio Vieiry de Mello w Rio, pogrzeb we Francji
Trumna ze zwłokami specjalnego przedstawiciela ONZ w Iraku, Sergio Vieiry de Mello, który wraz z 23 innymi członkami misji ONZ zginął we wtorkowym zamachu terrorystycznym na jej siedzibę w Bagdadzie, odleciała brazylijskim samolotem wojskowym do rodzinnego miasta zmarłego, Rio de Janeiro. Odbędzie się tam uroczysta ceremonia żałobna.
22.08.2003 | aktual.: 22.08.2003 21:05
Vieira de Mello zostanie jednak na życzenie najbliższej rodziny, która mieszka na stale we Francji, w Thonon-les-Bains, na granicy ze Szwajcarią, pochowany w poniedziałek na cmentarzu w tej miejscowości.
Wysokiego przedstawiciela ONZ, który padł ofiarą ataku terrorystycznego, żegnano na lotnisku bagdadzkim z najwyższymi honorami wojskowymi. Trumna spowita flagą ONZ przejechała powoli przed kompanią honorową złożoną z żołnierzy różnych narodowości pełniących służbę w Iraku.
Amerykański cywilny administrator w Iraku, Paul Bremer, powiedział na pożegnanie: "Był najbliższym przyjacielem. To smutny dzień w naszym życiu. Krzepiące jest, że Narody Zjednoczone postanowiły tu pozostać i podjąć na nowo swą działalność".
W drodze do Rio samolot Brazylijskich Sił Powietrznych (FAB) wyląduje na krótko w Genewie i zabierze na pokład wdowę po tragicznie zmarłym i jego dwóch synów.
Silne więzy, jakie łączyły Vieirę de Mello z Francją, podkreślił w piątek prezydent Jacques Chirac, który złożył telefonicznie kondolencje prezydentowi Brazylii, Luizowi Inacio Luli da Silva.
Centrum Międzynarodowe Pio Manzu, któremu przewodniczy Michaił Gorbaczow, zapowiedziało w piątek, że w październiku ukaże się złoty medal dla upamiętnienia postaci Sergio Vieiry de Mello.
Komunikat Międzynarodowego Centrum Badań Środowiska Pio Manzu z siedzibą we włoskim mieście Rimini określił Vieirę de Mello jako "prawdziwego obywatela Ziemi, wysłannika pokoju, który reprezentował instytucję urzeczywistniającą najszlachetniejszą i najtrudniejszą misję solidarności na całej naszej planecie".