PolskaPożegnanie Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego, którzy zginęli na Broad Peak

Pożegnanie Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego, którzy zginęli na Broad Peak

Podhale żegna dzisiaj Macieja Berbekę - zakopiańczyka, ratownika TOPR i himalaistę. Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski zginęli w Karakorum podczas zejścia ze szczytu Broad Peak. Było to pierwsze w świecie wejście zimą na ten ośmiotysięcznik.

Pożegnanie Macieja Berbeki i Tomasza Kowalskiego, którzy zginęli na Broad Peak
Źródło zdjęć: © PAP | Grzegorz Momot

W południe w Sanktuarium na Krzeptówkach odbyła się msza święta żałobna. Na uroczystość przybyły tłumy. Zmarłego zakopiańczyka żegnała kapela góralska i w góralskich słowach Andrzej Gąsienica - Makowski starosta tatrzański.

Macieja Berbekę żegnała rodzina i przyjaciele - wśród nich Ryszard Gajewski z którym zmarły himalaista w 1984 roku dokonał pierwszego wejścia zimowego na inny ośmiotysięcznik Manaslu. Znali się od dziecka i razem rozpoczynali przygodę z górami. Między innymi wspólnie chodzili w Himalaje.

Maciej Krupa przewodnik tatrzański, wspominając Macieja podkreślał, że był to człowiek wszechstronnie uzdolniony dla którego najważniejsza była jego rodzina, a góry nie były dla niego całym światem. Był osobą wszechstronnie utalentowaną, a do tego niezwykle spokojną i opanowaną - dodaje kolega z TOPR-u.

Kustosz Sanktuarium na zakopiańskich Krzeptówkach, w których odbywała się Msza przypomniał, że Maciej Berbeka nie lubił pożegnań dlatego mówi jedynie: "Do zobaczenia".

Maciej Berbeka był absolwentem zakopiańskiego Liceum Sztuk Plastycznych i krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Ratownik TOPR, przewodnik wysokogórski i wybitny himalaista, a także pedagog w liceum, które kończył przed laty.

Pożegnanie Tomasza Kowalskiego

Rodzina, przyjaciele z Polski i zagranicy, oraz mieszkańcy Dąbrowy Górniczej pożegnali himalaistę Tomasza Kowalskiego. W mszy świętej sprawowanej w jego intencji wzięło udział blisko tysiąc osób.

W kazaniu ksiądz Jerzy Małota, przypomniał słowa księdza profesora Józefa Tischnera: "Góry milczą, a wszystko co milczy nadaje się do przechowywania ludzkich tajemnic". Dodał, że śmierć himalaisty na zawsze została okryta tajemnicą.

Tomasz Kowalski i Maciej Berbeka zaginęli po tym jak wraz z dwójką innych himalaistów zdobyli jako pierwsi w warunkach zimowych ośmiotysięcznik Broad Peak w Karakorum. Kowalski był najmłodszym, 27-letnim uczestnikiem wyprawy.

Jeszcze w tym roku ma wyruszyć wyprawa na Broad Peak. Jej celem ma być odnalezienie i pochowanie ciał dwóch zmarłych himalaistów.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)