Trwa ładowanie...

Pozdrowienia z 1980 roku. Pocztówka dotrze do adresatki po czterech dekadach

Przez 42 lata czekała na dotarcie do celu pocztówka z holenderskiego Campingu Hoeven w południowej prowincji Brabancja. Widokówkę, przedstawiająca wakacyjną miejscówkę, wyruszyła w podróż, ale została przez pocztę uznana za niewłaściwie zaadresowaną, więc wróciła na kamping, widoczny na widokówce.

Kemping w Brabancji istnieje nadal. Kartka z niego wysłana dotrze do adresatki po 42 latachKemping w Brabancji istnieje nadal. Kartka z niego wysłana dotrze do adresatki po 42 latachŹródło: Wikimedia Commons
d3hzioc
d3hzioc

Treści na odwrocie fotografii, oprócz pocztowej naklejki z informacją o pomyłce adresowej, nie było zbyt wiele. Jak ujawnia "Guardian", pod lakonicznym wpisem "Pozdrowienia", skierowanym do Ludviny i Petra Verhoevenów podpisali się Veronica, Jan i Matthijs. Veronica to siostra Ludviny.

Do Nieuw-Vennep, na południowy zachód od Amsterdamu, dokąd wysłali ją pozdrawiający, widokówka nie mogła dotrzeć aż ponad cztery dekady. Co sprawiło zatem, że wreszcie pokonała tę drogę w czasie i przestrzeni i znalazła się we właściwych rękach w zeszłym tygodniu?

Pozdrowienia z 1980 roku. Pocztówka dotrze do adresatki po czterech dekadach

To wcale nie jest zasługa holenderskiej poczty, która działałaby powolnie, ale sprawiedliwe. Pocztówka trafiła do mediów społecznościowych kempingu, obiegła sieć, aż wreszcie wpadła w oko synowi adresatki. Ludwina, która przecież nigdy nie widziała wysłanej do niej korespondencji, zadzwoniła do siostry. Ta przekopała stare albumy ze zdjęciami z wakacji, by ustalić, gdzie spędzała z rodziną lato w 1980 roku.

Teraz kartka będzie mogła wreszcie wylądować pod właściwym adresem. 64-letnia Ludwina Verhoeven bardzo się cieszy. Od czasu, kiedy jej siostra Veronica wysłała tę kartę, zmarli zarówno jej mąż, do którego była również zaadresowana, jak i szwagier, który ją podpisał. - Jan, mąż siostry, zmarł cztery lata temu. Mój mąż Piet opuścił nas w lutym. Dlatego uważam, że otrzymanie tej karty jest wyjątkowe - powiedziała lokalnemu portalowi Omrope Brabant.

d3hzioc

Holenderski urząd pocztowy wytłumaczył, że gdy poczta była sortowana ręcznie, karty czasami się gubiły. Mogły też, i to zapewne ten przypadek, trafić pod zły adres. - Adres na pocztówce jest właściwy. Właściwie nadal tam mieszkam - mówi Ludwina.

Policjanci ruszyli na ratunek. Kobieta miała wielkie szczęście

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3hzioc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hzioc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj