Groza pożarów w USA. Niebezpieczne zjawiska
Los Angeles zmaga się z niszczycielskimi pożarami, które pochłonęły już 24 ofiary. Kataklizmowi towarzyszą spektakularne zjawiska. Wirującą kolumnę płomieni udało się zarejestrować na nagraniu. "Ognisty wir" przewija się w mediach społecznościowych.
Los Angeles walczy z potężnymi pożarami, które zniszczyły już ponad 12 tys. hektarów. Na platformie X opublikowano nagranie ukazujące "ognisty wir", zjawisko występujące podczas intensywnych pożarów i silnego wiatru. Nazywane jest ono także "firenado".
To bardzo rzadko występujące i niebezpieczne zjawisko. Powstaje ono, gdy w wyniku silnych prądów ogień zaczyna przyjmować pionową strukturę i zaczyna obracać się jak trąba powietrzna.
"Ognisty diabeł". Rzadkie i niebezpieczne zjawisko
Przy tworzeniu się tego ognistego tornada ważną rolę spełnia skrajnie różna temperatura pomiędzy nagrzaną od pożaru powierzchnią terenu a powietrzem. Temperatura we wnętrzu takiego słupa płomieni sięga niemal 1000 stopni Celsjusza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budynek miał nie rzucać się w oczy. Wielkie odkrycie pod Poznaniem
Pożary w Los Angeles pochłonęły 24 ofiary śmiertelne, z czego 16 osób zginęło w pożarze Eaton, a osiem w Palisades. Władze miasta informują, że tylko jedna ofiara została zidentyfikowana - to 66-letni Victor Shaw.
Ogień zniszczył już ponad 10 tysięcy budynków. 100 tys. mieszkańców objęto nakazem ewakuacji.
Przeczytaj również: Sasin tak się odchudził. Odstawił trzy produkty
Z żywiołem walczy 12 tys. strażaków z Kalifornii i sąsiednich stanów, wspieranych przez ekipy z Kanady i Meksyku. Dyrektor Kalifornijskich Służb Ratunkowych, Nancy Ward, ostrzega, że walka z pożarami jeszcze się nie skończyła.
Prognozy wciąż przewidują wzrost prędkości wiatru. To może znów znacząco pogorszyć sytuację i rozniecić nowe zarzewia ognia.
Źródło: CNN/TVN24/Polskie Radio