Pożary szaleją w Hiszpanii i Grecji
Pożary lasów szalały nadal w niedzielę w dwóch krajach na południu Europy: Hiszpanii i Grecji. Do walki z żywiołem zmobilizowano kilkuset strażaków.
02.08.2009 | aktual.: 02.08.2009 22:20
W najbardziej dotkniętej pożarami Hiszpanii ogień wymykał się spod kontroli przede wszystkim na kanaryjskiej wyspie La Palma. Żywiołowi sprzyjał silny wiatr.
Na La Palmie spłonęło 1500-2000 hektarów sosnowych lasów - podała szefowa administracji wyspy Guadalupe Gonzalez Tano.
Premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero, który wakacje spędza na innej wyspie archipelagu, Lanzarote, udał się w niedzielę osobiście na La Palmę, aby ocenić sytuację.
Ewakuowano tam z domów około cztery tysiące osób. Z pożarem walczy około 500 strażaków, strażników leśnych i żołnierzy, wspomaganych z powietrza. Z trzech pożarów udało się opanować jeden.
Pożar szalał też w niedzielę w Aragonii niedaleko Calatayud. Według władz regionalnych spłonęło tam 700 hektarów lasów. Aresztowano dwie osoby podejrzewane o podpalenie.
W Grecji nowy pożar, który wybuch w niedzielę po południu w Arkadii na Peloponezie, pustoszył las jodłowy w masywie Menalon. Lasy Menalonu płonęły już w 2007 roku, kiedy pożary na Peloponezie zniszczyły ponad 250 tysięcy leśnych terenów.
Z ogniem walczą tam w trudno dostępnym terenie cztery samoloty, śmigłowiec, 11 wozów strażackich i 46 ludzi.
Strażacy walczyli też z kolejnym pożarem w okręgu Kawla na północy Grecji.
Grecka obrona cywilna ogłosiła w niedzielę czwarty stopień zagrożenia pożarowego (w skali pięciostopniowej) w rejonie Aten, w północno-zachodniej części Peloponezu i na Eubei ze względu na suszę, silne wiatry i wysoką temperaturę sięgającą 35 stopni.