Pożar w Lambrecht. Tragiczne wieści ws. Polaków

Do pożaru w wielorodzinnym domu w Lambrecht doszło w nocy z czwartku na piątek. Początkowo prokuratura mówiła o dwóch Polakach, którzy zginęli w pożarze. Służby podawały, że tożsamość mężczyzn w wieku 43 i 54 lat została ustalona "w sposób niepodlegający dyskusji".

MSZ potwierdziło później, że wśród ofiar jest czworo Polaków. Przyczyną śmierci najprawdopodobniej było zatrucie dymem. Rzecznik policji, cytowany przez PAP, zastrzegł, że całkowitą pewność co do tożsamości ofiar będzie można mieć po przeprowadzeniu badań DNA. Ma to nastąpić w przyszłym tygodniu

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru. Nie wyklucza się usterki technicznej ani czyjejś nieostrożności. Jak podawała w piątek agencja dpa, nic nie wskazuje na "działanie z zewnątrz".

Wszystkie osoby, które zginęły, znajdowały się w tym samym mieszkaniu. Mieszkańców pozostałych lokali bezpiecznie ewakuowano.

Ze wstępnych ustaleń straży pożarnej wynika, że w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar, nie było czujników dymu.

Straty ocenia się na kilkaset tysięcy euro.

Pożary domów mieszkalnych z wieloma ofiarami śmiertelnymi zdarzają się w Niemczech rzadko. Ostatni taki przypadek miał miejsce w październiku 2015 roku. W Pforzheim w Badenii-Wirtembergii zginęły cztery osoby, prawdopodobnie wskutek nieostrożnego obchodzenia się z piecykiem.

Przeczytaj również: Pożar w Paryżu. Co najmniej 9 ofiar śmiertelnych

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl