Pożar w izraelskiej ambasadzie
Około godziny 2.20 w nocy w ambasadzie Izraela w Paryżu wybuchł pożar. Został ugaszony dwie godziny później. Czteropiętrowy budynek izraelskiej ambasady spłonął doszczętnie. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wybuchu ognia - nie wyklucza się zamachu terrorystycznego. W czasie akcji
rannych zostało czterech strażaków.
Strażacy ci bądź ucierpieli w wyniku wysokiej temperatury, bądź spadli na niższe kondygnacje, kiedy zapadały się nadwątlone przez ogień stropy.
W budynku trwały prace, bowiem był on odnawiany. Strażnik zauważył w pewnym momencie ogień wydobywający się z jednego z pomieszczeń. Czteropiętrowy budynek izraelskiej ambasady spłonął doszczętnie.
Na miejsce pożaru przybyli m.in. premier Francji, minister spraw wewnętrznych i mer stolicy.
Ostatnio we Francji, od czasu eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, nasiliły się ataki na żydowskie obiekty oraz symbole. Niektóre z nich uważane są za poważne. We Francji żyje największa w Europie społeczność żydowska.
Strażacy biorący udział w akcji wskazują jednak raczej na zwarcie instalacji elektrycznej, jako przyczynę nocnego pożaru.(PAP/IAR/ck)