Pożar podczas operacji - sprawa w prokuraturze
W czasie zabiegu operacyjnego od chirurgicznej wypalarki zapaliły się opary środków dezynfekcyjnych - taka jest wstępna przyczyna poparzenia pacjenta, do którego doszło w piątek w szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim.
05.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
21-letni mieszkaniec podgorzowskiego Łupowa trafił do szpitala w czwartek. W piątek został poddany zabiegowi. W jego trakcie doszło do zapalenia się serwet chirurgicznych użytych do obłożenia pola operacyjnego.
_ San zdrowia pacjenta jest stabilny, życiu nic nie zagraża, niewątpliwie wymaga on leczenia szpitalnego_ - poinformował Piotr Gajewski, naczelny lekarz Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim.
_ O sprawie poinformowaliśmy w poniedziałek prokuraturę. Będziemy domagać się drogą sądową zadośćuczynienia za to, co się stało_ - powiedziała matka poszkodowanego.
Prokuratura rejonowa w Gorzowie rozpoczęła czynności procesowe w tej sprawie. Zostaną przesłuchani świadkowie zdarzenia i powołani biegli.
Urządzenie używane przy zabiegu operacyjnym zostało wysłane do jego producenta, który sprawdzi, czy wypalarka jest sprawna - poinformował we wtorek Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim. Opinia producenta będzie brana pod uwagę przez biegłych. (an)(jd)