Ogromne kłęby dymu. W Goli paliła się się hala o powierzchni 4 tys. metrów
Zapaliła się nowo budowana hala produkcyjna w miejscowości Gola w powiecie kępińskim. Ogień i ogromne zadymienie sprawiły, że trzeba było na cztery godziny wstrzymać ruch na drodze wojewódzkiej 482. Z miejsca pożaru ewakuowano osiem osób, jedna osoba została ranna.
W nowo budowanej hali produkcyjnej w Goli, w powiecie kępińskim w środę wybuchł pożar, który zablokował drogę wojewódzką 482 na odcinku Syców - Kępno. Jak poinformował PAP oficer prasowy kępińskiej straży pożarnej, starszy kapitan Paweł Michalski, ogień pojawił się o godz. 12.
Z miejsca pożaru trzeba było ewakuować osiem osób. Jedna z nich doznała poparzeń i jest pod opieką ratowników medycznych. Pozostali ewakuowani nie ponieśli urazów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska ma nowy kawałek lądu. Zobacz, jak powstaje Wyspa Estyjska
Jakie działania podjęto w związku z pożarem?
W akcji ratowniczej uczestniczyło kilkanaście zastępów straży pożarnej. Gaszenie ognia trwało cztery godziny. Droga wojewódzka 482 była przez ten czas zablokowana. Działania strażaków koncentrowały się na opanowaniu sytuacji i zabezpieczeniu terenu.
Gaszona przez strażaków hala ma powierzchnię 4 tys. mkw. Ogień rozprzestrzenił się na dużym obszarze i ugaszenie go było wymagającym zadaniem dla jednostek straży.
Jakie są skutki pożaru dla lokalnej społeczności?
Zablokowana droga wojewódzka 482 około godziny 16 została udrożniona. Ruch między Sycowem a Kępnem przywrócono. Ostatnie jednostki straży wyjeżdżały z Goli tuż po godzinie 16.
Przeczytaj także: Leżała przy drodze w Dubaju. Miała złamany kręgosłup