Pożar hali ze sztucznymi skórami w Sulejówku. Zbadano już powietrze

Są wstępne wyniki badania jakości powietrza po pożarze, do którego doszło we wtorek w Sulejówku. Zapłonęło poddasze hali produkcyjnej. Przechowywano tam sztuczne skóry. Wszystkim pracownikom udało się uciec.

Pożar zakładu w Sulejówku. Na miejsce wysłano ok. 80 strażaków
Pożar zakładu w Sulejówku. Na miejsce wysłano ok. 80 strażaków
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Magdalena Nałęcz-Marczyk

W trakcie monitoringu powietrza po pożarze hali w Sulejówku strażacy wykryli niewielkie ilości związków chemicznych, które jednak nie zagrażają życiu okolicznych mieszkańców - dowiedział się PAP.

  • .
  • .
  • .
  • .
[1/4] .Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Paweł Supernak

Ale strażacy prewencyjnie, razem z urzędnikami Sulejówka, wystosowali apel do mieszkańców o zamknięcie okien i, w miarę możliwości, pozostanie w domach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Słowenia mierzy się z niespotykaną wcześniej powodzą. "Największa klęska w historii"

Spłonęło poddasze hali. Ogień nie dotarł do ludzi

Do pożaru przy ul. Poziomkowej w Sulejówku zadysponowano mobilne laboratorium specjalistycznej grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego z Warszawy. - Grupa monitoruje powietrze, czy nie ma związków niebezpiecznych, które mogłyby zagrażać zdrowiu okolicznych mieszkańców - wyjaśnił bryg. Karol Kierzkowski.

Hala znajduje się w Ratajewie, które jest częścią Sulejówka. W zakładzie znajdowały się sztuczne skóry. Składowano je na poddaszu, które spłonęło. Ogień nie przedostał się niżej, do hali produkcyjnej, gdzie znajdowali się ludzie. Wszyscy bezpiecznie opuścili zakład.

Czytaj też:

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)