Zwołują sztab kryzysowy. Na miejscu pożaru dochodzi do eksplozji
Strażacy nadal gaszą potężny pożar chemikaliów w Siemianowicach Śląskich. Jak ustaliła Wirtualna Polska, wojewoda śląski Marek Wójcik zwołał sztab kryzysowy i pojechał na miejsce. Obecnie pożar jest pod kontrolą, nie rozprzestrzenia się poza teren składowiska.
Ponad 100 strażaków walczy z pożarem składu chemikaliów w Siemianowicach Śląskich. Kłęby gęstego dymu widać z kilkunastu kilometrów. Wojewoda śląski Marek Wójcik w związku z tą sytucją zwołał sztab kryzysowy.
Podczas konferencji prasowej Wójcik ocenił, że na obecnym etapie najważniejsze jest zabezpieczenie miejsca zdarzenia i monitoring stan powietrza. - Nie stwierdziliśmy stężeń niebezpiecznych dla zdrowia i życia. Przez najbliższe dni będzie prowadzony monitoring powietrza na terenie aglomeracji - powiedział wojewoda.
Wójcik dodał, że alert RBC, który trafił do mieszkańców aglomeracji pozostaje aktualny. Komunikat dotarł do mieszkańców siedmiu okolicznych miast: "Uwaga! Pożar substancji chemicznych w Siemianowicach Śląskich. Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. Jeśli możesz, zostań w domu i zamknij okna".
W rozmowie z Wirtualną Polską rzeczniczka wojewody Alicja Waliszewska podkreśliła, że pożar jest pod kontrolą, nie rozprzestrzenia się poza teren składowiska. Potwierdziła informację, że w tym miejscu, w sposób nielegalny składowano odpady w latach 2006-2018.