Powstanie Warszawskie: Roosvelt odmawia pomocy dla Powstańców bez zgody ZSRR
27 sierpnia w Śródmieściu w godzinach popołudniowych nieprzyjaciel przeprowadza atak wzdłuż ulic Waliców i Żelaznej, spychając Powstańców z linii ul. Grzybowskiej. Niemcy zajmują Koszary Policji przy ul. Ciepłej, umacniają pozycje w rejonie Placu Żelaznej Bramy.
26.08.2014 19:07
W nocy z 26 na 27 rusza przygotowywane od dziesięciu dni natarcie pod dowództwem ppłk. Bolesława Gancarza "Gryfa". Jego celem jest połączenie Mokotowa ze Śródmieściem. Powstańcy napotykają silny opór Niemców. Nie udaje im się połączyć z oddziałami Zgrupowania "Kryska", utrzymującymi pozycje na rogu Czerniakowskiej i Łazienkowskiej.
Koszary w rejonie ulic Szwoleżerów, 29 Listopada i Podchorążych, blokujące drogę przebicia, pozostają w rękach wroga. Powstańcy opanowują jedynie klasztor Sióstr Nazaretanek przy ul. Czerniakowskiej. Ppłk Józef Rokicki "Karol" rozkazuje utrzymać zdobyte pozycje i wieczorem przegrupować oddziały do ponownego natarcia. Prezydent USA Franklin D. Roosevelt odmawia pomocy Powstańcom bez zgody Związku Sowieckiego.
Kartki z kalendarza udostępnione dzięki uprzejmości Muzeum Powstania Warszawskiego.