Powstanie trybunał ds. zbrodni reżimu Saddama
Być może już w sobotę mianowane przez
Amerykanów irackie władze powołają trybunał do ukarania zbrodni
reżimu Saddama Husajna - podała agencja Associated Press,
powołując się na amerykańskie i irackie źródła.
Przed trybunałem mieliby stanąć nie tylko Saddam Husajn i ludzie z jego otoczenia, ale także funkcjonariusze reżimu niższego szczebla. Ile dokładnie - nie wiadomo; obecnie w irackich więzieniach jest co najmniej 5,5 tys. osób, ale tylko część z nich to saddamowscy zbrodniarze.
Ze źródeł AP wynika, że przepisy o nowym trybunale w dużej mierze pokryją się z propozycjami Amerykanów, którzy już w kwietniu proponowali, aby zbrodnie reżimu Saddama osądzili sami Irakijczycy. Oskarżycielami mieliby być także prawnicy iraccy - zagraniczni eksperci mieliby tylko służyć radą i pomocą.
Oznacza to, że iracki trybunał miałby się znacząco różnić od trybunałów ONZ, które sądzą zbrodnie w Ruandzie albo w byłej Jugosławii. W nich zasiadają sędziowie z wielu krajów; różnych narodowości są także obrońcy i oskarżyciele.
Wywołuje to obawy niektórych zachodnich obrońców praw człowieka. Twierdzą oni, że irackim prawnikom po latach dyktatury brak doświadczenia i niezbędnej wiedzy. Zdaniem niektórych, może to także rodzić wątpliwości o bezstronność procesów, jeśli się weźmie pod uwagę władzę, jaką w okupowanym Iraku mają Stany Zjednoczone.
Członek Rady Zarządzającej Mahmud Otman powiedział AP, że spodziewa się wielu spraw przed trybunałem. "Będzie ich więcej niż 55 - powiedział, nawiązując do ogłoszonej przez USA listy 55 najbardziej poszukiwanych funkcjonariuszy dawnego reżimu. - Przed sądem będzie mógł stanąć każdy, przeciwko któremu wpłynie udokumentowany akt oskarżenia".
AP pisze dla przykładu, że jedna z irackich grup obrońców praw człowieka, Iraqi Human Rights Society, zebrała siedem tysięcy skarg ofiar reżimu.
Niewykluczone, że trybunał rozpozna też oskarżenia o ludobójstwo. Według AP, zarzut ten może dotyczyć kampanii przeciwko Kurdom w latach 80., kiedy wojska Saddama użyły gazów trujących, oraz zwalczania Arabów Błotnych w latach 90. - m.in. poprzez osuszanie ich naturalnych siedzib, bagiennych terenów w widłach Tygrysu i Eufratu.
Niektórzy krytycy mają wątpliwości co do legalności powołania trybunału. Wskazują, że prawo międzynarodowe zakazuje mocarstwom okupacyjnym (taki jest oficjalny status USA i Wielkiej Brytanii w Iraku) wprowadzania nowych praw poza tymi, które są niezbędne do przywrócenia porządku i bezpieczeństwa w okupowanym kraju.