Powstaną okręgi jednomandatowe

Posiedzenie komisji wspólnej rządu i samorządu było pierwszym jej spotkaniem od pół roku. Komisja, w której skład wchodzą przedstawiciele władz lokalnych i rządu, ma pracować nad dokończeniem reformy samorządowej, czyli decentralizacją.

Decentralizacja - mówił premier na konferencji prasowej po posiedzeniu komisji - oznacza nie tylko zwiększenie uprawnień, możliwości i środków, które będą w dyspozycji samorządu terytorialnego, ale przede wszystkim podniesienie standardów obsługi obywatela.

Tusk argumentował, że samorząd lokalny może w zdecydowanie większym stopniu lepiej odpowiadać na potrzeby społeczeństwa, niż rząd centralny. To jest naszym celem, by zwykły człowiek był jak najlepiej przez władze obsługiwany - podkreślił szef rządu.

Według niego, przez ostatnie sześć lat "władza zapomniała o wielkim zadaniu (...) polegającym na oddaniu władzy, kompetencji i pieniędzy tak, by ludzie decydowali o ich wydawaniu (...) w największym stopniu".

Tusk zapowiedział też, że będzie starał się przekonać parlament do zmian przewidujących bezpośredni wybór starostów. Obecnie w ten sposób wybierani są wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. Mamy intencję szybkiej, pilnej pracy nad zmianą ordynacji i co za tym idzie - ustroju niektórych szczebli samorządu terytorialnego - powiedział.

Przygotujemy w najbliższym czasie, wspólnie z naszymi partnerami z samorządu, zmiany ordynacji, które doprowadzą do wyborów do samorządu terytorialnego wszystkich szczebli w okręgach jednomandatowych - podkreślił premier.

W porozumieniu z ministrem obrony narodowej będziemy szukać nowoczesnej formuły agencji, która służy zaopatrzeniu wojska. Wiele różnych składników majątku państwowego będzie prywatyzowane lub komunalizowane - mówił Tusk.

Dodał, że rząd chce uzyskać akceptację samorządów do działań, które doprowadzą do "zniesienia udręki biurokratycznej" dotykającej obywateli także na szczeblu lokalnym. Poinformował, że w tym roku jego gabinet chce doprowadzić do zniesienia obowiązku meldunku.

Premier poinformował, że w MSWiA pracuje zespół m.in. z udziałem prof. Michała Kuleszy, którego zadaniem jest przygotowanie standaryzacji usług. Samorządowcy od dawna domagają się opracowania standardów świadczenia usług, co pomogłoby określać środki, jakie mają być przeznaczone na konkretne zadania.

Główną bolączką dla władz lokalnych jest brak standardów oświatowych, czyli określenia w przepisach jak liczne mają być klasy, co z kolei przekłada się na liczbę zatrudnionych w szkole nauczycieli.

Będziemy pracowali nad tym, żeby samorząd nigdy więcej nie był w takiej sytuacji, w jakiej był w ostatnich latach, to znaczy dokładano zadań i zupełnie nie dbano o to, by znalazły się na to środki - mówił premier. Standaryzacja usług jakie świadczy władza obywatelom to - jak mówił Tusk - epokowe przedsięwzięcie.

Według zapowiedzi współprzewodniczącego komisji, szefa MSWiA Grzegorza Schetyny spotkania komisji będą się odbywały teraz co miesiąc. Komisja wspólna w ostatnim tygodniu każdego miesiąca będzie spotykać się, rozmawiać i debatować nad rozwiązywaniem najważniejszych problemów obywateli - podkreślił wicepremier.

Poinformował, że po wstępnych konsultacjach przygotowanych jest około 2 tys. poprawek do ustaw dotyczących władzy centralnej i samorządowej.

Podczas spotkania premier powołał reprezentantów strony rządowej do komisji.

Nominacje dostali: minister bez teki Zbigniew Derdziuk; wiceministrowie: środowiska Stanisław Gawłowski, zdrowia Krzysztof Grzegorek, SWiA Tomasz Siemoniak, finansów Elżbieta Suchocka- Roguska, edukacji narodowej Krystyna Szumilas, gospodarki Rafał Baniak, infrastruktury Olgierd Dziekoński, rozwoju regionalnego Krzysztof Hetman, rolnictwa i rozwoju wsi Artur Ławniczak, pracy i polityki społecznej Czesława Ostrowska.

Ze strony samorządu w komisji zasiadają m.in.: prezydent Katowic Piotr Uszok, marszałek województwa pomorskiego Jan Kozłowski, marszałek województwa dolnośląskiego Andrzej Łoś, prezydenci: Gdańska Paweł Adamowicz, Poznania Ryszard Grobelny, Łodzi Jerzy Kropiwnicki.

Samorządowcy krytykowali w trakcie posiedzenia komisji Kartę Nauczyciela. Argumentowali, że jest ona anachroniczna, bo płace nauczycieli nie mają związku z efektami ich pracy. Przedstawiciele władz lokalnych narzekali też na uszczuplenie ich budżetów w związku ze zmniejszonymi wpływami podatków od osób fizycznych (po wprowadzeniu ulgi prorodzinnej)
.

Po raz pierwszy spotkanie komisji było transmitowane na żywo na stronie internetowej www.premier.gov.pl. Inauguracyjna transmisja, którą dziennikarze oglądali w jednej z sal kancelarii, nie wypadła jednak idealnie. Obraz momentami był niewyraźny. Przez pewien czas reporterzy zamiast premiera oglądali zielone tło. (mg)