Powrót Pospieszalskiego do TVP i... zgrzyt
Jak podaje "Rzeczpospolita" w TVP Info ma pojawić się program prowadzony przez Jana Pospieszalskiego. Najprawdopodobniej zastąpi on audycję prowadzoną przez Michała Karnowskiego. I to nie podoba się Pospieszalskiemu. - Ja dziękuję za taki pluralizm - mówi.
"Rzeczpospolita" pisze, że zarząd telewizji publicznej upoważnił już dyrektora TVP Info Jana Szula do podpisania umowy z Janem Pospieszalskim. Na razie zdecydowano o emisji 31 odcinków czterdziestominutowego programu - w każdy czwartek o godzinie 22.30. Pierwszy odcinek programu "Jan Pospieszalski: bliżej" ma być wyemitowany 10 listopada.
Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" decyzja zarządu przynosi jednak poważny zgrzyt. Powód? Czas i dzień emisji nowego programu Pospieszalskiego przypada na porę emisji dotychczasowych, cotygodniowych rozmów publicystycznych innego konserwatywnego dziennikarza Michała Karnowskiego. Rozmowy Karnowskiego najprawdopodobniej znikną.
Takie rozwiązanie nie bardzo podoba się Janowi Pospieszalskiemu, który w rozmowie z "Rzeczpospolitą" mówi, że "dziękuje za taki pluralizm". - Mam nadzieję, że uda nam się dojść z zarządem do porozumienia i kompromisowego rozwiązania, by w TVP Info było miejsce i dla mnie i dla Michała Karnowskiego - powiedział.
Jan Pospieszalski do marca tego roku prowadził w TVP1 publicystyczny program "Warto rozmawiać". Jako oficjalne uzasadnienie podano słabe wyniki w badaniach oglądalności i marketingowych.