Powrót do szkoły. Dariusz Piontkowski: Wydaje mi się, że dzieci są bezpieczne
Powrót do szkoły. Według danych MEN większość szkół "otworzyła się" 1 września. - W momencie, gdy wróciliśmy w dużej części do normalności, powrót do szkoły powinien też być czymś normalnym - twierdzi Dariusz Piontkowski. Dodał, że część mediów wciąż straszy Polaków epidemią. Zaapelował do rodziców, by nie posyłali chorych dzieci na lekcje.
01.09.2020 20:33
Dariusz Piontkowski był gościem w TVP. Minister edukacji narodowej był pytany o powrót do szkoły i związane z nim trudności.
Powrót do szkoły. Dariusz Piontkowski: Otworzyły się prawie wszystkie szkoły
- Mamy informację w sprawie przygotowań. Prawie wszystkie szkoły otworzyły się 1 września. Przygotowano specjalne wytyczne, które umożliwiły rozpoczęcie roku szkolnego - mówił Piontkowski.
Polityk był pytany także o to, czy powrót do szkoły jest bezpieczny dla dzieci i nauczycieli. - Wydaje mi się, że uczniowie będą bezpieczni. Pozwalamy na powrót do szkoły, ale jednocześnie dajemy przepisy, które pozwalają na pracę zdalną, czy też hybrydową w szczególnych przypadkach - stwierdził.
Powrót do szkoły. Dariusz Piontkowski o reżimie sanitarnym
- Stworzyliśmy takie reguły, które muszą być stosowane we wszystkich szkołach. Chodzi np. o osoby chore, które nie mogą przychodzić do szkoły, ale też o obowiązkową dbałość o higienę. Rozumiemy, że może to różnie wyglądać w różnych szkołach, ale dlatego część przepisów musi regulować regulamin szkoły. Tak jest na przykład w Warszawie - dodał Piontkowski.
Szef MEN pytany był także o głosy krytyczne ws. edukacji hybrydowej. - Jako MEN zgadzamy się z tym, że dyrektor nie jest specjalistą od epidemiologii. Poza jego subiektywnym zdaniem i naciskami rodziców jest więc instytucja sanepidu, która może ocenić, czy rzeczywiście istnieje obawa przed zwiększoną liczbą zakażeń - podkreślił polityk.
Powrót do szkoły. Dariusz Piontkowski: Część mediów wciąż straszy Polaków
- Część mediów wciąż straszy Polaków epidemią. My powtarzamy, że w momencie, gdy wróciliśmy w dużej części do normalności, powrót do szkoły powinien też być czymś normalnym. Duża część przedszkoli była otwarta przez wakacje i nie było znacznego wzrostu zakażeń. Musimy kierować się zdrowym rozsądkiem - mówił minister edukacji narodowej.
Piontkowski odpowiadał też na zarzuty ZNP. - Przypominam, że wysłaliśmy po kilka milionów litrów środków do dezynfekcji do szkół. To samo dotyczy termometrów. Staramy się pomagać szkołom w tym, by powrót do szkoły był jak najbardziej bezpieczny - zaznaczył polityk.
Powrót do szkoły. Ważny apel szefa MEN
Szef resortu edukacji narodowej zaapelował na antenie do rodziców o to, by nie posyłali chorych dzieci do szkoły. - To podstawowy warunek, by uniknąć rozprzestrzenianie się infekcji. Profilaktycznie mówimy, dziecko z objawami infekcji górnych dróg oddechowych nie powinno pojawić się w szkole - podkreślił Dariusz Piontkowski.