Powrót do szkoły 1 września. Sławomir Broniarz krytykuje MEN. Jest reakcja ministra
Powrót do szkoły w dobie epidemii koronawirusa budzi spore kontrowersje. Wytyczne MEN krytykuje m.in. Sławomir Broniarz. Na jego słowa postanowił odpowiedzieć minister Dariusz Piontkowski.
Szkoły w całej Polsce szykują się do nowego roku szkolnego. A ten będzie inny niż zwykle - z powodu epidemii koronawirusa. Pojawia się wiele wątpliwości odnośnie do organizacji zajęć w tradycyjnym trybie. Wśród krytyków wytycznych MEN znalazł się prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
- Przed sekundą dostałem kolejny telefon, tym razem z Podkarpacia. Nauczyciele wyrażają przekonanie, że tydzień pouczymy, a potem przejdziemy na nauczanie hybrydowe czy zdalne. Mówią też, że nie mają komputerów, sieci, sprzętu, są jak dzieci we mgle – powiedział w rozmowie z portalem interia.pl prezes Broniarz.
Koronawirus w Polsce. Sprawdziliśmy, jak wygląda powrót do szkoły w czerwonej strefie
1 września. Powrót do szkoły wkrótce. Dariusz Piontkowski o szefie ZNP
Do tych słów odniósł się minister Dariusz Piontkowski. Szef MEN stwierdził, że może to właśnie przewodniczący ZNP zachowuje się jak "dziecko we mgle".
- Mam wrażenie, że pan Sławomir Broniarz podważa każdą decyzję, którą podejmuje prawicowy rząd Zjednoczonej Prawicy - stwierdził Piontkowski. Wspomniał również o politykach opozycji, którzy - według niego - mają błędnie twierdzić, że dyrektorzy zostali pozostawieni sami sobie.
- Jesteśmy przygotowani do tego, żeby wrócić do stacjonarnych zajęć. Podobnie jest w Europie - prawie wszystkie kraje postanowiły przywrócić stacjonarną formę zajęć - stwierdził Piontkowski.