"Powołanie komisji śledczej ds. NBP w przyszłym tygodniu"
Według prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, komisja śledcza do zbadania prawidłowości i efektywności działania prezesa Narodowego Banku Polskiego i Komisji Nadzoru Bankowego może być powołana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Zaplanowane jest ono na przyszły tydzień.
Ja sądzę, że komisja śledcza może być powołana już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, ale nie chodzi o to posiedzenie Sejmu, które być może będzie jutro (...) Natomiast już na posiedzeniu kolejnym, jeżeli to dojdzie do skutku, wydaje mi się, że komisję będzie można powołać. Chyba jest większość dla powołania tej komisji. Trzeba tylko przygotować jej skład i zaakceptować uchwałą większości - powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku Jarosław Kaczyński. Lider PiS wyjaśnił, że jego wizyta w Gdańsku ma związek z przygotowaniami jego partii do tegorocznych wyborów samorządowych.
Przywódca PiS jest przekonany, że powołanie komisji śledczej ds. NBP i Komisji Nadzoru Bankowego nie zaszkodzi wartości polskiej waluty ani zagranicznym inwestycjom w Polsce. Twierdzenie, że przyszłość złotówki związana jest z sytuacją w jakiej znajduje się pan Balcerowicz, to jest głęboka niewiara w jej siłę. Ja tej niewiary w żadnym razie nie podzielam - powiedział na konferencji prasowej w Gdańsku szef PiS.
Dodał, że kurs złotego ulega różnych wahaniom w zależności od sytuacji gospodarczej. Ale ta sytuacja ekonomiczna nie ma nic wspólnego z powoływaniem albo nie powoływaniem komisji - zaznaczył.
To jest taki argument, który nieustannie pada, że jeżeli nie realizuje się jednej jedynej, naukowej polityki ekonomicznej pana Balcerowicza, to wszystko się w Polsce zawali. Otóż nie podzielam tego poglądu. To jest podgląd wyrażany przez pewien układ interesów, który w moim przekonaniu, nie jest układem interesów sprzyjających naszemu rozwojowi gospodarczemu - powiedział Kaczyński zapytany, czy "awantura wokół NBB i powstanie komisji" grozi odpływem z Polski kapitału zagranicznego.
Kaczyński nie chciał komentować wypowiedzi lidera Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska, który ocenił w poniedziałek w Gdańsku, że pomysł powołania komisji śledczej do zbadania prawidłowości i efektywności działania prezesa NBP i Komisji Nadzoru Bankowego, to sposób na walkę z jego ugrupowaniem.
Jeżeli chodzi o ostatnie wypowiedzi Donalda Tuska, to trudno je komentować, bo one są w takiej formie i mają taką treść, która jakby wychodzi poza normalny dyskurs publiczny (...) Stąd nie będę z tym dyskutował. Nie wiem, dlaczego to jest atak na Platformę Obywatelską, chyba, że okaże się, że pan Balcerowicz jest członkiem Platformy Obywatelskiej, ale nic na ten temat nie wiem - wyjaśnił lider PiS.
Zdaniem prezesa PiS, w obecnym składzie parlamentu nie ma szans na postawienie kogokolwiek przed Trybunałem Stanu. Ja nie widzę uczciwie mówiąc w tym parlamencie większości dwóch trzecich głosów, a taka jest potrzebna, żeby postawić kogoś przed Trybunałem Stanu, w tym momencie pana Balcerowicza. I dlatego uważam ten wniosek raczej za pewnego rodzaju demonstrację - powiedział. Postawienia przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Leszka Balcerowicza żąda Liga Polskich Rodzin.
Kaczyński dodał, że zanim PiS podejmie w tej sprawie stanowisko, musi mieć wiedzę prawną, czy są podstawy do postawienia szefa NBP przed Trybunałem. Podkreślił, że PiS "nigdy nie przyłączy się do wniosku, który nie ma podstaw prawnych". To niej jest decyzja polityczna, tylko prawna - wyjaśnił.
Jeżeli złamał prawo (Balcerowicz), a ja nie wiem, czy złamał prawo. Jeżeli złamał prawo to każdy, kto pełni tego rodzaju funkcję, powinien być sądzony, czy przez Trybunał Stanu, to trudno mi w tej chwili odpowiedzieć - dodał szef PiS, pytany, czy prezes NBP powinien stanąć przed Trybunałem Stanu.
Kaczyński zaznaczył, że osobiście nie jest zwolennikiem sądzenia przez Trybunał Stanu, gdyż "to jest w istocie fikcja w Polsce". Jego zdaniem, lepszym rozwiązaniem jest karanie przez sądy powszechne.
Kaczyński tłumaczył, że jednym z wątków, które powinna zbadać komisja śledcza, będzie ostatnie posiedzenie KNB, podczas którego na wniosek Balcerowicza wykluczono wiceministra finansów Cezarego Mecha. Przedmiotem obrad KNB była zgoda na wykonywanie przez włoski UniCredito prawa głosu z akcji Banku BPH, co jest kluczowe dla przeprowadzenia fuzji między BPH i Pekao.
W naszym przekonaniu udział przedstawiciela rządu w tej komisji (Komisji Nadzoru Bankowego) jest udziałem instytucjonalnym, a nie osobistym i w związku z tym to wyłączenie, które nastąpiło, było całkowicie bezprawne, bo cechę braku obiektywizmu i stronniczości można przypisać osobie, a nie instytucji - powiedział Kaczyński.
Kaczyński podkreślił, że jego partia popiera instalację amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce, gdyż jest to "umocnienie polskiego bezpieczeństwa". 4 marca "Gazeta Wyborcza" napisała, że w Pentagonie leżą już rekomendacje ekspertów w sprawie lokalizacji europejskiej części tarczy antyrakietowej, a Polska wciąż jest na pierwszym miejscu listy potencjalnych lokalizacji.
Po konferencji prasowej prezes PiS złożył kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców oraz spotkał się z działaczami komisji zakładowej NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej.