Powodzianie dostaną dodatkowe 50 mln euro z UE?
Komisarz Unii Europejskiej ds. polityki regionalnej Johannes Hahn poparł plan przekazania do 50 mln euro - z dodatkowych środków przyznanych Polsce przez Komisję Europejską - na pomoc dla województw dotkniętych powodzią.
Poinformowali o tym podczas konferencji prasowej w Katowicach minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska i komisarz Hahn.
Polska dostała z Komisji Europejskiej dodatkowe 633 mln euro dzięki lepszej, niż prognozowano dynamice wzrostu gospodarczego. Przysługują one na lata 2011-13. Minister Bieńkowska zwróciła się do komisarza Hahna, goszczącego od niedzieli w Katowicach, o poparcie dla planu przeznaczenia części tych pieniędzy - do 50 mln euro - dla województw dotkniętych przez powódź.
- Pani minister ma moje poparcie w tej kwestii - powiedział komisarz Hahn podczas konferencji prasowej towarzyszącej Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu w Katowicach.
- Te środki zostaną podzielone proporcjonalnie między województwa, które ucierpiały, przy czym na razie wciąż szacujemy straty - dodała minister.
Komisarz Hahn przypomniał też swoją niedzielną deklarację w sprawie możliwości ubiegania się przez Polskę o wsparcie z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej. Polska mogłaby pozyskać z tego źródła maksymalnie 100 mln euro.
Nawiązując do unijnej polityki spójności, minister Bieńkowska przypomniała, że Polska jest obecnie największym w UE jej beneficjentem. - Połowa polskiego PKB w zeszłym roku, tego PKB, którym się tak chwalimy i szczycimy (...) była bezpośrednim albo pośrednim skutkiem działania polityki spójności. To, co się w tej chwili dzieje gospodarczo, naprawdę w bardzo dużej mierze zawdzięczamy sprawnemu, ale przede wszystkiemu efektywnemu wykorzystaniu tych pieniędzy, to znaczy takiemu, które będzie nam przynosić efekty jeszcze przez wiele lat - powiedziała.
Podczas konferencji komisarz Hahn pozytywnie ocenił pracę Bieńkowskiej. - Dzięki swojemu wkładowi w politykę w Polsce, również w zakresie wdrażania rozwoju regionalnego, jest przykładem dla innych krajów europejskich - powiedział.