Powell nie oczekuje w Iraku niemieckich żołnierzy
Stany Zjednoczone nie oczekują w Iraku niemieckich żołnierzy - powiedział sekretarz stanu USA Colin Powell w wywiadzie wyemitowanym w niemieckiej telewizji.
"Jeśli nowa iracka rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ zostanie przyjęta, zaangażowanie w Iraku będzie sprawą decyzji każdego z krajów. Jeśli Niemcy chcą pomóc (...), to bardzo dobrze, ale nie spodziewam się w Iraku niemieckich wojsk" - powiedział Powell. Przyznał, że kanclerz Gerhard Schroeder dokładnie przedstawił już stanowisko w tej sprawie Niemiec, zagorzałych przeciwników amerykańskiej interwencji w Iraku.
Wywiad z szefem amerykańskiej dyplomacji nadał pierwszy program publicznej stacji ARD.
Powell po raz kolejny wykluczył możliwość przekazania ONZ kontroli nad powojennym Irakiem. "Narody Zjednoczone nie są w stanie wziąć na siebie takiej odpowiedzialności" - ocenił.
Francja, Niemcy, Rosja i Chiny domagają się zwiększenia roli ONZ w Iraku i podjęcia energicznych kroków zmierzających do przekazania władzy Irakijczykom. Chcą, aby ONZ przejęła przynajmniej część kompetencji Tymczasowych Władz Koalicyjnych kierowanych przez administratora Paula Bremera.
"Jeśli ONZ przyjedzie jutro i przejmie władzę, a Bremer wróci do domu, co ONZ zrobi i z kim?" - zauważył Powell.