ŚwiatPowell i Iwanow na zaprzysiężeniu Saakaszwilego

Powell i Iwanow na zaprzysiężeniu Saakaszwilego

36-letni Michaił Saakaszwili został zaprzysiężony jako trzeci w historii prezydent Gruzji. Saakaszwili obejmuje urząd po obaleniu w ub.r. poprzedniego lidera Eduarda Szewardnadze. W uroczystej inauguracji biorą udział goście z dwudziestu krajów, wśród nich
szefowie dyplomacji USA i Rosji - Colin Powell i Igor Iwanow.

Saakaszwili zapowiedział w swoim pierwszym przemówieniu, że jego kraj będzie dążył do udziału w integracji europejskiej. "Niezachwiany kurs, który obrała Gruzja, to integracja z Europą. Czas, aby Europa raz na zawsze zobaczyła i doceniła Gruzję, czas aby zrobiła krok ku niej" - powiedział 36-letni lider po złożeniu uroczystej przysięgi i objęciu funkcji.

Saakaszwili dziękował też Stanom Zjednoczonym za pomoc okazywaną jego krajowi. "Kiedy było nam najciężej, Ameryka wyciągała ku nam pomocną dłoń i tego Gruzja jej nigdy nie zapomni" - powiedział.

O stosunkach z Rosją, do której większość Gruzinów żywi raczej chłodne uczucia, Saakaszwili powiedział, że jego kraj "potrzebuje Rosji jako przyjaciela, a nie jako wroga". "Chcę dzisiaj wyciągnąć do Rosji przyjazną dłoń. Chcę, żeby była między nami przyjaźń i aby się ona rozwijała" - dodał.

36-letni Saakaszwili, który w listopadzie ub.r. doprowadził do dymisji prezydenta Eduarda Szewardnadze i stał się bohaterem bezkrwawej "rewolucji róż", otrzymał w wyborach prezydenckich 4 stycznia 96-procentowe poparcie.

Młody, wykształcony na Zachodzie lider uzyskał u progu prezydentury mandat zaufania ze strony olbrzymiej większości gruzińskiego społeczeństwa. Przez wielu postrzegany jest jako "prezydent nadziei", którego zadaniem będzie zjednoczenie kraju i wydobycie go z zapaści gospodarczej.

Saakaszwili zapowiada walkę o reintegrację terytorialną kraju i powrót pod władzę Tbilisi dwóch separatystycznych republik - Abchazji i Południowej Osetii.

Na razie nowy lider osiągnął spory sukces zmuszając do posłuszeństwa inne quasiniepodległe terytorium - autonomiczną Adżarię, której lider Asłan Abaszydze od 1991 roku sprawował na swoim terenie niepodzielnie władzę.

W połowie stycznia gruzińska policja po raz pierwszy od lat weszła do Adżarii i aresztowała jednego z oskarżanych o korupcję urzędników. W niedzielę rano w stolicy regionu - Batumi - pojawił się sam Saakaszwili, by odebrać uroczystą paradę wojskową.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)