Powell: dowody na iracką broń były słabe
Na słabych podstawach wywiadowczych były oparte "kluczowe" informacje dotyczące rzekomych irackich ruchomych
laboratoriów - przyznał amerykański sekretarz stanu Colin Powell, który rok temu, tuż przed wojną iracką, prezentował te informacje w ONZ.
03.04.2004 | aktual.: 03.04.2004 13:32
Rozmawiając z dziennikarzami podczas lotu z Europy do USA w nocy z piątku na sobotę Powell powiedział, że dane o tych laboratoriach, mających rzekomo służyć Saddamowi do produkcji broni chemicznej i bakteriologicznej, "nie były solidne". "W chwili, gdy przygotowywałem mą prezentację, zostały mi one przedstawione jako solidne" - powiedział. "Ale teraz wydaje się, że nie było tak, iż były one odpowiednio solidne".
Powell dokonał na forum ONZ głośnej prezentacji argumentów na rzecz wojny z Irakiem w lutym 2003 roku, na specjalnej sesji Rady Bezpieczeństwa. Powiedział wówczas, że USA dysponują wiedzą o irackich mobilnych laboratoriach z kilku źródeł.
Przyznanie się Powella do kruchości podstaw oskarżeń pod adresem Iraku może okazać się kolejnym ciosem dla prowadzącego kampanię wyborczą prezydenta USA George'a W.Busha, który boryka się obecnie również z poważnymi zarzutami co do zaniedbań w zakresie antyterrorystycznej prewencji przed zamachami z 11 września 2001 r.