Poważne nieprawidłowości w domach opieki społecznej
Poważne nieprawidłowości w domach opieki
społecznej w województwie łódzkim wykryła Najwyższa Izba Kontroli.
Jak ustalili inspektorzy, w prywatnym domu opieki "Bona" w Łodzi
pensjonariusze byli przywiązywani do foteli, nie mieli też
zapewnionej fachowej opieki. W wyniku kontroli, Urząd Miasta Łodzi
skierował do prokuratury zawiadomienie o zagrożeniu życia i
zdrowia 20 podopiecznych "Bony" - pisze "Dziennik Łódzki".
12.12.2006 | aktual.: 12.12.2006 01:06
Do prokuratury trafiło też doniesienie o nieprawidłowościach w Domu Pomocy Społecznej w Łochyńsku koło Piotrkowa. Dyrektor tego ośrodka zmuszał chore psychicznie kobiety do ciężkiej pracy w gospodarstwie rolnym, nie naliczał odsetek na kontach depozytowych mieszkanek, a także poświadczył nieprawdę, twierdząc, że zatrudnia na etacie psychologa- mówi Mirosław Majewski z łódzkiej delegatury NIK. Dyrekcja placówki złożyła odwołanie od wyników kontroli do Łódzkiego Urzędu Wojewódzkiego, do końca grudnia ma potrwać ponowne wyjaśnianie sprawy.
NIK zarzuca urzędnikom wojewody łódzkiego, że zbyt późno reagowali na tego typu sytuacje. Wytyka też szereg innych nieprawidłowości, do których miało dojść w Wydziale Polityki Społecznej ŁUW. Urzędnicy skontrolowali na przykład w 2004 roku co czwartą placówkę, podczas gdy każda powinna być sprawdzana dwa razy w roku. Nie śpieszyli się też z nakładaniem kar finansowych. W trzech przypadkach zrobili to dopiero po kilku miesiącach od wykrycia nieprawidłowości.
W Wydziale Polityki Społecznej ŁUW stanowisko stracił dyrektor, a pracę dwóch urzędników. Sławomir Przybyłowicz, rzecznik wojewody łódzkiego, twierdzi jednak, że decyzje te są wynikiem reorganizacji i nie mają nic wspólnego z kontrolą NIK. (PAP)