Wyciekły kolejne maile. Roman Giertych reaguje
Serwis Poufna Rozmowa opublikował kolejne wiadomości, które mają pochodzić ze skrzynki mailowej ministra Michała Dworczyka. Tym razem korespondencja dotyczy zawiadomienia kierowanego do Rzecznika Dyscyplinarnego Okręgowej Rady Adwokackiej w sprawie Romana Giertycha, które miało być konsultowane z politykami PiS. Mecenas odpowiada, że złoży do sądu pozew o naruszenie dóbr osobistych i tajemnicy korespondencji przeciwko wiceministrowi Pawłowi Jabłońskiemu.
Serwis Poufna Rozmowa opublikował maile datowane na 1 czerwca 2020 roku. Wiadomości miały być wymieniane między szefem kancelarii premiera Michałem Dworczykiem, wiceministrem spraw zagranicznych Pawłem Jabłońskim, ówczesnym wiceministrem zdrowia Januszem Cieszyńskim, obecną podsekretarz stanu w KPRM Izabelą Antos oraz Marcinem Wawrzyniakiem, adwokatem zasiadającym w Trybunale Stanu z rekomendacji PiS.
W treści wiadomości znajduje się zawiadomienie z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego w sprawie naruszenia tajemnicy adwokackiej przez Romana Giertycha, skierowane do rzecznika dyscyplinarnego Izby Adwokackiej w Warszawie.
Żeby wyjaśnić tło tego zawiadomienia, musimy się jednak cofnąć do samego początku pandemii koronawirusa.
Afera maseczkowa
Jako pierwsza tzw. aferę maseczkową ujawniła "Gazeta Wyborcza". Opisała ona, jak instruktor narciarstwa z Zakopanego Łukasz G., znajomy ministra Łukasza Szumowskiego i jego brata, sprzedał Ministerstwu Zdrowia maseczki za 5 mln zł. Później się okazało, że nie miały one wymaganych certyfikatów.
Ministerstwo zażądało zwrotu pieniędzy i to właśnie wtedy instruktor narciarstwa miał się zwrócić do kancelarii mec. Giertycha z prośbą o pomoc. Ministerstwo zawiadomiło też prokuraturę, która obecnie prowadzi śledztwo w tej sprawie.
1 czerwca 2020 r. "Super Express" opublikował tekst oskarżający Giertycha, że złamał tajemnicę adwokacką, ujawniając "Wyborczej" poufne informacje od klienta. "Z maili na stronie Poufnej Rozmowy wynika, że zarówno za publikacją 'SE' (artykuł nie był przez nikogo podpisany), jak i postępowaniem dyscyplinarnym, jakie zostało wytoczone prawnikowi, stał rząd. Wynika to z chronologii wysyłanych przez ludzi władzy maili" - konkluduje "Gazeta Wyborcza" w tekście opisującym najnowszy wyciek.
Roman Giertych reaguje
"Podsumujmy na chłodno treść tych maili" - napisał na Twitterze Roman Giertych. "Sędzia TS z ramienia PiS formułuje na mnie zawiadomienie do Rzecznika Dyscyplinarnego ORA na podstawie e-maili objętych tajemnicą adwokacką uzyskanych nielegalnie (co sam pisze). To zawiadomienie konsultuje z Dworczykiem i Cieszyńskim" - dodał Giertych.
W kolejnym wpisie Roman Giertych zapowiedział, że "wkrótce do sądu wpłynie pozew przeciwko wiceministrowi mec. P. Jabłońskiemu o naruszenie dóbr osobistych" mecenasa.
Kilka minut później Giertych przypomniał, że "sprawa rzekomego naruszenia" przez niego tajemnicy adwokackiej wobec pana Łukasza G. była przedmiotem postępowania przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym w Warszawie. "Sprawa zakończyła się w tym roku umorzeniem postępowania z powodu niepopełnienia czynu" - podkreśla.
Maile Obajtka. Poufna rozmowa ujawnia
We wrześniu serwis Poufna Rozmowa rozpoczął też publikację prywatnych wiadomości mających pochodzić ze skrzynki prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. W jednym z maili do premiera Mateusza Morawieckiego Obajtek miał napisać, że "prezes Kaczyński na niego warczy", bo z jednej strony marketing w Orlenie "chcą przejąć ludzie Gowina, a z drugiej Ziobry".