Potworna zbrodnia w Łodzi. Przerażające wpisy sprawcy w sieci
10 stycznia, około godz. 5:30, Mariusz G. wszedł do mieszkania swojej 63-letniej sąsiadki. 21-letni mężczyzna zadał kobiecie kilkadziesiąt ciosów nożem. "Fakt" dotarł do przerażających szczegółów zbrodni. Jak się okazuje, mężczyzna nie tylko publicznie pisał o nienawiści do sąsiadki, ale stworzył utwór, w którym wyrażał nadzieję, że kobietę ktoś zabije.
26.01.2022 | aktual.: 26.01.2022 15:45
Dramat rozegrał się w jednej z kamienic w Łodzi. 10 stycznia, około godz. 5:30, 21-letni Mariusz G. wyszedł ze swojego mieszkania i udał się do swojej sąsiadki, która mieszkała piętro wyżej. Kobieta była samotna, niedawno zmarł jej mąż. "Była cicha, bardzo spokojna. Na pewno nie była w żadnym konflikcie ze sprawcą. Ona nie wadziła nikomu. Nawet jak zalano jej mieszkanie powiedziała, że nic się nie stało, że takie rzeczy przecież się zdarzają" - mówili sąsiedzi kobiety w rozmowie z "Faktem".
63-latka otworzyła drzwi mężczyźnie. Na widok noża zdołała tylko krzyknąć "pomocy". Wtedy 21-latek zadał jej kilkadziesiąt ciosów nożem. Kobieta zmarła na miejscu.
Przerażające wpisy w sieci
Sąsiedzi o Mariuszu G., mówią niewiele. Dopiero po śmierci sąsiadki odkryli przerażające wpisy 21-latka umieszczane w internecie. Mężczyzna miał wiele kont społecznościowych. Na wielu z nich pokazywał wulgarne gesty. Sam siebie określał jako "psychopatę" i "sadystę". Opisywał, jak lubił znęcać się nad psem, jak pastwił się nad kolegą z zespołem Downa. 'Nawet na pogrzebie swojej babci w ogóle nie płakałem, tylko się śmiałem prosto w jej trumnę' - pisał Mariusz G.
"Fakt" dotarł do wpisów, z których wynika, że nienawidził wszystkich. Idolem chłopaka miał być Adolf Hitler, a jego religią zombiryzm (satanizm zombiryczny). "Spełniaj rolę szatana przez liczne i sadystyczne morderstwa. Zniszcz tych, co ciebie niszczą, zabij każdego, kto krzywo się popatrzy" - napisał w dokumencie zatytułowanym "Nienawiść", do którego dotarła gazeta.
Mężczyźnie grozi dożywocie
Kolejnymi szokującymi ustaleniami gazety były wpisy w internecie dotyczące zamordowanej sąsiadki. Jak się okazuje, 21-latek wielokrotnie ją obrażał czy publikował jej adres. Kilka dni przez zaatakowaniem sąsiadki, Mariusz G. wrzucił do sieci napisany przez siebie utwór, w którym wyrażał nadzieje, że ktoś kobietę uśmierci.
Mężczyzna po zabójstwie trafił do szpitala psychiatrycznego, następnie po przedstawieniu zarzutu zabójstwa do szpitala więziennego. Tam zostanie poddany obserwacji. Grozi mu dożywocie.