Potwierdzają się spekulacje. Przyłębska: zrzekłam się

Julia Przyłębska zrzekła się funkcji prezesa Trybunału Konstytucyjnego - informuje wyborcza.pl. Pismo w tej sprawie miało już zostać rozesłane do pracowników TK.

Potwierdzają się spekulacje. Przyłebska: zrzekłam się
Potwierdzają się spekulacje. Przyłebska: zrzekłam się
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Maciej Zubel

W poniedziałek w południe Trybunał Konstytucyjny poinformował, że Julia Przyłębska jest sędzią kierującą pracami Trybunału, a nie prezesem. Według serwisu wyborcza.pl, Przyłębska ma kierować Trybunałem do czasu wyboru nowego prezesa. Wybory zaplanowano na piątek.

Spekulacje o możliwym odejściu Przyłębskiej trwają od ubiegłego tygodnia. Wówczas w mediach pojawiła się informacja o tym, że 6 grudnia Trybunał Konstytucyjny ma wybrać kandydatów na nowego prezesa. A to oznacza, że dotychczasowa prezes TK Julia Przyłębska musiała zrezygnować ze stanowiska.

"GW" zaznacza, że takiego zgromadzenia nie można było zwołać, dopóki stanowisko prezesa TK zajmuje Julia Przyłębska. Zwołuje je bowiem najstarszy sędzia kierujący Trybunałem, gdy TK nie ma prezesa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: jakie jest zdanie Nawrockiego ws. aborcji? Polityk PiS kluczy

Kto za Przyłębską?

W TK trwał od dłuższego czasu kryzys, gdyż zdaniem części sędziów Przyłębska nie była prezesem, albowiem w grudniu 2022 roku minęło sześć lat od powołania jej na to stanowisko. A zgodnie z ustawą tyle właśnie trwa kadencja.

Przyłębska jest obecnie sędzią z najdłuższym stażem w TK, więc "odchodząc" zachowuje władzę w Trybunale, przynajmniej do czasu wyboru nowego prezesa. Według "GW" zależy jej, by na czele TK stanął sędzia Bartłomiej Sochański, były radny PiS i i były prezydent Szczecina. Od pewnego czasu ma być traktowany "prawie jak prezes".

Innym kandydatem walczącym o stanowisko prezesa po Przyłębskiej ma być Bogdan Święczkowski, były prokurator krajowy i bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry.

Jak zaznacza "GW", odejście Przyłębskiej może odblokować TK. Ten bowiem był częściowo sparaliżowany, gdyż część sędziów nie chciała orzekać pod przewodnictwem Przyłębskiej, uważając, że jej kadencja minęła.

Przeczytaj też:

Źródło: wyborcza.pl/WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (197)