Potomkini Mikołaja II domaga się rehabilitacji cara
Wielka księżna Maria Władimirowna,
spokrewniona z Mikołajem II Romanowem, domaga się rehabilitacji
ostatniego cara Rosji i jego rodziny, zamordowanych przez
bolszewików w 1918 r. - podał w Moskwie adwokat
księżnej Gierman Łukianow.
Car i jego rodzina nie popełnili żadnego przestępstwa; zastrzelono ich z racji politycznych, bez dochodzenia i bez procesu. Są ofiarami represji politycznych - powiedział Łukianow na konferencji prasowej.
Wniosek o rehabilitację cara, jego żony Aleksandry i ich pięciorga dzieci, zamordowanych po rewolucji październikowej 1917 r., został w ubiegły czwartek złożony w rosyjskiej prokuraturze generalnej, która powinna wydać w tej sprawie wyrok w ciągu trzech miesięcy - wyjaśnił adwokat. Podkreślił, że nie ma żadnych przeszkód natury prawnej w zrehabilitowaniu carskiej rodziny.
Rehabilitacja cara i jego rodziny nie pociągnie za sobą żadnych żądań o restytucję majątku. Celem tej rehabilitacji jest przywrócenie sprawiedliwości - powiedział szef kancelarii wielkiej księżnej Aleksander Zakatow.
Car Mikołaj II, jego żona Aleksandra i ich pięcioro dzieci zostali rozstrzelani w nocy z 16 na 17 lipca roku 1918, w osiem miesięcy po przejęciu władzy przez bolszewików. Domniemane szczątki rodziny carskiej ekshumowano pod Jekaterynburgiem w roku 1991. Uroczyście pochowano je w roku 1998 w katedrze na terenie Twierdzy Pietropawłowskiej w Petersburgu.
Mikołaj II wraz z rodziną zostali kanonizowani przez Cerkiew rosyjską w roku 2000, razem z 860 innymi męczennikami za wiarę w XX wieku, z uwagi na pokorę, z jaką przyjęli śmierć z ręki komunistycznych oprawców.
Mieszkająca w Madrycie 51-letnia Maria Władimirowna jest wnuczką Kiryła Władimirowicza, kuzyna Mikołaja II. Uważa się za główną dziedziczkę rosyjskich Romanowów. Nie zgadza się z tym jednak Stowarzyszenie rodziny Romanowów, które w 1992 r. uznało za następcę-pretendenta do tronu księcia Mikołaja Romanowicza.
O jak najszybszą oficjalną rehabilitację ostatniego cara Rosji i jego rodziny apelował w 2003 r. były radziecki prezydent Michaił Gorbaczow, który przypomniał, że zamordowanie rodziny Romanowów zostało uznane przez rosyjską prokuraturę i inne kompetentne organy "za represję polityczną". Wniosek o rehabilitację Romanowów skierowała wówczas do prezydenta Władimira Putina komisja ds. rehabilitacji ofiar represji politycznych, na której czele stał dawny ideolog pieriestrojki Aleksandr Jakowlew.