Czarny dym widać z wielu kilometrów. Potężny pożar na Dolnym Śląsku

Służby o pożarze przy ul. Dworcowej w Wilkowie (woj. dolnośląskie) zaalarmowano przed godz. 5. Jak powiedział PAP dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu, pożarem objęte jest składowisko starych opon o wymiarach 70 na 25 metrów i wysokości ok. pięciu metrów.

- Na miejscu jest 35 jednostek straży pożarnej. Ogień już się nie rozprzestrzenia - przekazał dyżurny strażak.

Do akcji gaśniczej przygotowano wcześniej także samolot Dromader leśników, ponieważ składowisko znajduje się na obrzeżach lasu. Maszyna miała za zadanie zagaszenia ewentualnych zarzewi ognia w lesie.

Strażakom udało się jednak opanować pożar i ogień nie przeniósł się na las.

Dyżurny podkreślił, że akcja gaśnicza będzie bardzo długa. Nie jest wykluczone, że potrwa kilka dni.

W okolicy jest duże zadymienie. Rzecznik PSP w Złotoryi starszy kapitan Piotr Dąbrowa poinformował TVN24, że siły i środki działające na miejscu są wystarczające.

Jak mówił, nie było potrzeby ewakuacji okolicznych mieszkańców, ponieważ pomiary jakości powietrza dokonane przez strażaków nie wykazały zagrożeni

Składowisko opon znajduje się na terenie po dawnym zakładzie pirolizy. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane. Postępowanie w tej sprawie prowadzić będzie złotoryjska policja pod nadzorem prokuratury.

Czytaj też: Zagadkowe słowa. Pawłowicz napisała tylko jedno zdanie

Źródła: PAP/TVN24