Potężny atak zimy na Węgrzech i na Słowacji
Około 60 tys. osób zostało na Węgrzech pozbawionych prądu z powodu nagłego ataku zimy. W celu ratowania kierowców wojsko wysłało na drogi czołgi. Z powodu przeciążenia internetu informacjami o wypadkach i awariach przestały działać niektóre strony. Trudna sytuacja jest też m.in. na Słowacji i Ukrainie.
15.03.2013 | aktual.: 15.03.2013 16:24
Bez prądu jest obecnie około 60 tys. osób w północnych Węgrzech - poinformowała spółka energetyczna obsługująca tę część kraju. - Z powodu wiatru o sile orkanu w niektórych miejscach powalone zostały słupy energetyczne i przerwane przewody - pisze węgierska agencja MTI.
Armia poinformowała na Facebooku, że z powodu nadzwyczajnej sytuacji na drogi wysłano czołgi T-72, które pomagają kierowcom wydostać się z zasp, a także transportery PTS.
Ministerstwo spraw wewnętrznych postawiło w stan gotowości policję i służby ratunkowe. Szef resortu Sandor Pinter oświadczył na nadzwyczajnej konferencji prasowej, że takiej pogody nie było na Węgrzech jak sięgnąć pamięcią. Dodał, że w działania ratunkowe na węgierskich drogach włączyły się władze austriackie.
W Budapeszcie na ulicach nie ma zbyt dużej warstwy śniegu, ale Pinter powiedział, że w niektórych miejscach kraju powstały zaspy mierzące nawet 3 metry wysokości.
Trudności na drodze miał także rzecznik rządu Andras Giro-Szasz, któremu dotarcie do zamierzonego celu samochodem zajęło 15 godzin - od czwartkowego wieczora do piątku rano. - Było wykopywanie ze śniegu, wyciąganie wozu na linie, czekanie - powiedział rozgłośni inforadio.hu. Jak dodał, kierowcy na drodze dzielili się jedzeniem i podwozili innych swoimi samochodami.
O sytuacji na drogach Węgrzy próbują się informować w sieci internetowej, ale powodu jej przeciążenia niektóre strony przestały działać. Na przykład w piątek rano padł popularny portal służący informowaniu kierowców Utinform i obecnie jego strona bardzo rzadko się ładuje, a jeśli już, to nie do końca. Bardzo nieregularnie działa też portal MAV, przekazujący informacje o połączeniach kolejowych, a ponadto niektóre zamieszczone na nim dane są niezgodne z prawdą, np. z mapy połączeń w ogóle zniknęły niektóre składy.
Z powodu ataku zimy odwołano wszystkie państwowe uroczystości i opozycyjne demonstracje, które miały odbyć się z piątek z okazji 165. rocznicy wybuchu powstania przeciwko Habsburgom. Rząd zaapelował do samorządów, partii i wszystkich organizacji, by "w trosce o integralność cielesną mieszkańców oraz w celu uniknięcia wypadków w miarę możliwości przenieśli uroczystości na teren zamknięty, a jeśli to niemożliwe, w ogóle je odwołali".
*Wichura na Słowacji*
Na Słowacji nieprzejezdna jest m.in. magistrala podtatrzańska w okolicach Popradu. Zablokowane są również drogi na południu kraju. W całym kraju nieprzejezdnych jest 90 procent dróg trzeciej kategorii. Na południu utknęły w zaspach pociągi międzynarodowe.
Czerwony Krzyż dostarcza napoje i żywność pasażerom kilkudziesięciu autobusów i kierowcom ciężarówek, które utknęły na autostradzie D1 między Lewoczą i Popradem.
Wichura osiągająca w porywach 120 km na godzinę powoduje zamiecie śnieżne - To najtrudniejszy dzień tegorocznej zimy - mówią słowackie służby drogowe.
*Paraliż na Ukrainie*
Z atakiem zimy zmaga się też Ukraina. Utrzymujące się od ponad doby gwałtowne opady śniegu, którym towarzyszy porywisty wiatr, sparaliżowały ruch samochodowy w zachodnich obwodach Ukrainy - informują w piątek lokalne media.
Śnieżyce zablokowały niektóre odcinki trasy Czop-Kijów. W związku z trudnymi warunkami drogowymi na kilka godzin zamknięto ukraińsko-polskie przejście graniczne Uściług-Zosin.
Na drogach prowadzących m.in. do Polski, na Białoruś, Węgry i Słowację utworzyły się ogromne zaspy, co z kolei doprowadziło do powstania korków.
Ratownicy z Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych pomagają uwięzionym w nich kierowcom, organizując punkty, w których podawane są ciepłe napoje i posiłki.
We Lwowie, gdzie w ostatnich dwóch dniach spadło prawie tyle śniegu, ile wynosi miesięczna norma, nie działa komunikacja miejska oraz lotnisko. W obwodzie lwowskim, gdzie śnieżyce uszkodziły linie energetyczne, bez prądu pozostaje ponad 60 miejscowości. W Tarnopolu zamknięto szkoły, a w Iwano-Frankowsku (d. Stanisławów) władze zaleciły skrócenie dnia pracy.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">