Potężna eksplozja w budynku giganta paliwowego w Meksyku

W stolicy Meksyku doszło do potężnej eksplozji w wieżowcu państwowego giganta paliwowego Pemex. W wybuchu zginęło co najmniej 25 osób, a rannych zostało ok. 100. Władze podają, że liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć.

Rzecznik miejskiej obrony cywilnej poinformował, że przyczyną wybuchu było nagromadzenie gazu w pomieszczeniu zasilającym dolne kondygnacje.

Wcześniej dyrekcja koncernu informowała, że budynek został ewakuowany z powodu problemów z zasilaniem.

Na zdjęciu żołnierz armii meksykańskiej pod budynkiem, w którym doszło do wybuchu.

(PAP/EPA/IAR/ks)

Poszkodowani zostali przewiezieni do miejscowych szpitali. Niektórzy byli transportowani na krzesłach biurowych.

Wszyscy pracownicy opuścili budynek, a teren w jego pobliżu został wyłączony z ruchu przez policję.

Część rannych została przetransportowana do szpitala helikopterem.

Zdjęcia telewizyjne ze stolicy Meksyku ukazywały unoszący się nad wieżowcem słup dymu i uszkodzony parter budowli.

O tragicznym zdarzeniu przedstawiciele Pemexu poinformowali m.in. na Twitterze pisząc: "Doszło do wybuchu w budynku administracyjnym. Są ranni oraz zniszczenia na parterze oraz półpiętrze".

Wybuch powybijał szyby w oknach mierzącego 214 metrów wieżowca.

W historii kompanii jest kilka śmiertelnych wypadków w zakładach wydobywczych ropy i gazu. W ubiegłym roku w wyniku potężnej eksplozji w zakładzie wydobycia gazu w mieście Reynosa zginęło 30 osób.

To jednak nie jedyny przykład tragicznych wypadków związanych z kompanią.

W październiku 2007 roku, po wycieku gazu na platformie w Zatoce Meksykańskiej, zginęło 21 pracowników Pemexu. Większość z nich utopiła się - skakali w panice do morza.

W grudniu 2010 roku eksplodował rurociąg w mieście San Martin Texmelucan w centrum kraju - śmierć poniosło 29 osób, ponad 50 zostało rannych.