Potępiamy nietrzeźwych kierowców
Pijanym kierowcom trzeba odbierać samochody - uważa większość Polaków. Bardziej pobłażliwi jesteśmy dla piratów drogowych - wynika z sondażu "Rzeczpospolitej".
Statystyka jest przerażająca. W ubiegłym roku policja zatrzymała 192 tys. pijanych kierowców, o prawie 20 tys. więcej niż w 2004 r. Tylko do końca maja tego roku było ich już ponad 71 tys. W ubiegłym roku pijani kierowcy spowodowali ponad cztery tys. wypadków, zabili 490 osób. Rannych zostało 5600.
Z badań wynika, że jesteśmy za surowym karaniem pijanych, którzy siadają za kółkiem. 68% Polaków uważa, że nietrzeźwym kierowcom, którzy spowodowali wypadek, należy odebrać samochód i dodatkowo ukarać wysoką grzywną. Zdaniem ponad połowy badanych powinno się odbierać samochody i nakładać wysokie kary także tym, którzy choć nie spowodowali wypadku, to zatrzymani do kontroli byli nietrzeźwi.
82% Polaków jest przekonana, że nawet niewielka ilość alkoholu wpływa na prowadzenie samochodu. Co ósmy jest jednak przeciwnego zdania. Aż 90 % twierdzi, że nie wsiądzie do samochodu, którego kierowca pił alkohol. Prawie trzy czwarte deklaruje, że nie pojedzie także z kierowcą, który wypił tylko jedno piwo lub lampkę wina.
Zgoda na surowe karanie kierowców wzrasta z wiekiem - czytamy w gazecie. Z badań wynika, że bardziej pobłażliwi dla nietrzeźwych kierowców oraz dla tych, którzy nie przestrzegają innych zasad ruchu drogowego, są mężczyźni. Szczególnie młodzi - od 18 do 29 roku życia.
Dla tych, którzy łamią inne zasady ruchu drogowego, jesteśmy dużo bardziej pobłażliwi. Tylko nieco ponad połowa badanych odmówiłaby jazdy z kimś, kto wyprzedza w miejscach niedozwolonych i wykonuje niebezpieczne manewry. Reszta pojedzie - czytamy w "Rzeczpospolitej".(PAP)